Home Random Page


CATEGORIES:

BiologyChemistryConstructionCultureEcologyEconomyElectronicsFinanceGeographyHistoryInformaticsLawMathematicsMechanicsMedicineOtherPedagogyPhilosophyPhysicsPolicyPsychologySociologySportTourism






Nie obawiajmy się mówić nagiej prawdy, a wówczas ludzie zrozumieją, że to nie jest zwykły ruch.

Pytanie:Jak znaleźć taki balans.

Odpowiedź:Używaj inteligencji. Wszystko sprowadza się do posiadania wiary. Nie oszukujmy ludzi. Ten chłopiec naprawdę czuł, że jest w stanie pouczyć tę osobę o Świadomości Kryszny i był w stanie dawać instrukcje. Nasza siła opiera się na czystości i wiedzy, a nie prezentowaniu czegoś sprzecznego z rzeczywistością. Dzięki łasce naszego Guru Maharadża możemy nauczać ludzi i wszędzie widzieć aranżacje Kryszny i to pozwala nam działać z wielkim przekonaniem.

Pytanie:(początku nie słychać)... Czy można prosić Krysznę o pomoc?

Odpowiedź: O jaką pomoc chcesz prosić Krysznę? Pan Caitanya polecał tylko jeden rodzaj modlitwy: "Mój drogi Panie, modlę się, abym zawsze Ciebie pamiętał". Musimy zdać sobie sprawę, że Kryszna zna sytuację. Obiecał: "dostarczę czego potrzebujesz, zachowam to co masz." Jeśli zaczniesz się modlić o małe rzeczy, to tak jakbyś wątpił czy Kryszna wie co się dzieje., Może nam się wydawać, iż potrafimy kontrolować sytuację lepiej niż On i wówczas modlimy się: " proszę, spraw, aby stało się tak". Ale jeśli zdobędziemy więcej wiary, to zobaczymy, że Kryszna może sprawić, że pojawi się taki rezultat i to będzie w porządku. To będzie doskonałe, ponieważ prawdziwym rezultatem, którego szukamy jest stanie się świadomym Kryszny. Jedyne co możemy zrobić, to modlić się o Jego łaskę: "Prosimy, obdarz nas swoją łaską". A w jaki sposób ta łaska nadejdzie- to już zależy od Kryszny. Jeśli zaczniesz mówić mówić: "Nie, Kryszno, ja chcę łaski w taki sposób", to może się okazać, że oczekujesz zbyt wiele.

Dziękuję wam wszystkim za przybycie dzisiaj. Wielu przebyło długą drogę. Jesteśmy szczęśliwi mogąc was powitać. Wspaniały Ruch Pana Caitanyi zawsze się zwiększa gdy wielu bhaktów bierze udział w festiwalu, kirtanach itd. Dzięki waszemu towarzystwu jesteśmy zainspirowani do mówienia i intonowania (...).

Mysiadło, 05.01.2002r, Śrimad Bhagavatam 4.7.25-28

Wielbiciel Kryszny jest realistą

Gdy Pan Visnu przyjął oblacje złożone w ofierze, Daksa, Prajapati, zaczął z wielką przyjemnością składać Mu pełne szacunku modlitwy. Najwyższa Osoba Boga jest w rzeczywistości panem wszelkich ofiar i nauczycielem wszystkich Prajapatich i służą Mu nawet takie osobistości jak Nanda i Sunanda.



Daksa zwrócił się do Najwyższej Osoby Boga; Mój drogi Panie, jesteś transcendentalny wobec wszystkich spekulatywnych stanowisk. Jesteś całkowicie duchowy, pozbawiony wszelkiego strachu i zawsze kontrolujesz materialną energią. I choć pojawiasz się w energii materialnej, jesteś usytuowany transcendentalnie. Zawsze jesteś wolny od materialnego zanieczyszczenia, jesteś bowiem całkowicie samowystarczalny.

Kapłani zwrócili się do Pana, mówiąc: O Panie, transcendentalny wobec materialnych zanieczyszczeń, z powodu klątwy wypowiedzianej przez ludzi Pana Śivy przywiązaliśmy się do działań przynoszących korzyści i dlatego jesteśmy upadli i nic o Tobie nie wiemy. Przeciwnie, jesteśmy teraz uwikłani w zalecenia trzech działów wiedzy wedyjskiej, pod pretekstem spełniania rytuałów w imię yajni. Wiemy, że uczyniłeś przygotowania do rozdzielenia poszczególnych udziałów należnych półbogom.

Uczestnicy tego zgromadzenia zwrócili się do Pana: O jedyne schronienie tych, którzy wiodą pełne udręk życie; w tej groźnej fortecy uwarunkowanej egzystencji, element czasu-niczym wąż-zawsze szuka sposobności, by ukąsić. Świat ten jest pełen dołów tak zwanego szczęścia i nieszczęścia i jest w nim wiele dzikich zwierząt zawsze gotowych, by atakować. Ogień rozpaczy płonie nieustannie i zawsze nęci miraż fałszywego szczęścia, lecz nikt nie znajduje w nich schronienia. Osoby nierozsądne pozostają w cyklu narodzin i śmierci, zawsze przeciążone wypełnianiem swych tzw. obowiązków i nie wiemy, kiedy przyjmą schronienie Twych lotosowych stóp.”

Najważniejszą rzeczą dla nas powinna być możliwość towarzyszenia Śrila Prabhupadzie w wyzwalaniu świata. Powinniśmy zrozumieć, że ten świat nie jest naszym prawdziwym domem i każdego czeka jakieś szczęście czy nieszczęście. Nie ma znaczenia jak bardzo się staramy, nieszczęście i tak przyjdzie. Podobnie przychodzi szczęście. Dlatego należy zrozumieć, że to nie jest nasz prawdziwy dom. Dzięki szczególnej łasce posiadamy sposób na wydostanie się z tego miejsca. To powinno stać się dla nas najważniejsze, a wówczas będziemy w stanie działać z determinacją. Bez takiego zaplecza chodzilibyśmy tu i tam i próbowali się cieszyć jak dzieci. Dziecko nie pojmuje znaczenia życia, tego, że mając ludzką formę można znaleźć rozwiązanie swoich problemów. Dziecko myśli tylko o tym jak się zabawić. Dzieci zawsze się bawią, ale kiedy ktoś zdobędzie wiedzę, powinien zrozumieć, że zabawa jest zwykłą stratą czasu. Natura, którą się bawimy dla (osiągnięcia) przyjemności, jest tą samą naturą, która zadaje nam cierpienie. Bawimy się ciałem, ale to samo ciało sprawia nam cierpienie. Dziecko nie ma jednak takiej wizji, zawsze myśli o zabawie. Na nieszczęście, większości dorosłych ludzi pozostaje taka sama, podobna do dziecięcej, mentalność. Mają tylko inne zabawki. Brak im powagi, aby zobaczyć, że istnieje problem, a nawet, jeśli widzą problem, myślą: „O, taka jest natura”. My jednakże wiemy, że nie jest to nasza prawdziwa natura.

Naszą prawdziwą naturą jest wieczne istnienie, pełne wiedzy i szczęścia, lecz aby dojść do tego poziomu, musimy być poważni. Spoważnieć można obserwując negatywną stronę życia, dlatego też nie wahamy się mówić o niedogodnościach spowodowanych starością, chorobami, śmiercią. Ludzie nie lubią o tym rozmawiać. Chcą to utrzymać z dala od siebie. Ale wielbiciel jest realistą, nie próbuje od niczego uciekać. Jest gotów spojrzeć rzeczywistości w twarz, ponieważ wie, że poza nią jest inna rzeczywistość i dlatego zdobywa kwalifikacje, aby się tam udać. Podążając w ślady Pana Caitanyi Mahaprabhu, próbuje również pomagać innym wydostać się z otchłani i z determinacją układa plany szerzenia Jego przekazu. A jeśli ktoś posiada determinację, by to zrobić, to Kryszna się odwzajemni. Powinniśmy wszakże bardzo jasno określić determinację – co (konkretnie) chcemy zrobić dla Śrila Prabhupada, a nie jakąś ogólną ideę: „O, chciałbym nauczać”. Trzeba ułożyć plan, z determinacją. Inaczej energia materialna będzie miała dla nas plan i łatwo odciągnie nas na falach szczęścia i nieszczęścia.

Widzieliśmy, że Śrila Prabhupad był bardzo zdeterminowany. Była to najbardziej widoczna cecha jego osobowości. Nie przejmował się żadnymi przeszkodami, ponieważ miał wizję. Zanim miał jakichkolwiek uczniów i zwolenników, siedział na ławce w Nowym Jorku i spotkał jakiegoś człowieka, z którym rozmawiał. Powiedział (mu): „Tak, będzie wiele świątyń, wielu wielbicieli, farmy i restauracje”. Był tak zdeterminowany, że widział, iż taka będzie przyszłość. A jaką my mamy determinację?- żeby dostać prasadam codziennie, żeby było dość pieniędzy na utrzymanie domu. Nie planujemy nauczania. Jeśli jednak zrobimy plan nauczania, zobaczymy, że Pan Caitanya się odwzajemni. To nas ożywi, zobaczymy rękę Pana w swoim życiu. Widząc, że nie możemy czegoś zrobić, a jednak to się dzieje, zrozumiemy, że musi być obecny Kryszna. W innym przypadku tracimy wiarę. Widzimy, że tak wielu ludzi traci wiarę. Przyjmują oni świadomość Kryszny jako jeszcze jedną rzecz: ‘Ludzie robią w życiu tak wiele rzeczy, a my też coś robimy.”Jedynym sposobem na uniknięcie takiej mayi, jest przetestowanie Kryszny. ... Dlaczego nie? Kryszna mówi, że się odwzajemni, ale my nie mamy wiary. Można zobaczyć, że są bhaktowie, którzy dają dobry przykład i mają wiarę, jak Indradyumna Maharadża. On idzie na przód, nie ma wielkich pieniędzy, ale ponieważ ma determinację, pragnienie, to Kryszna musi się odwzajemnić. Wszyscy jesteśmy ożywieni (czytając) jego pamiętnik- on zapędza Krysznę do punktu, w którym Kryszna musi się odwzajemnić i każdego dnia dzieją się cuda. Widzimy, że Kryszna się odwdzięcza. Kryszna jest też gotów, aby odwdzięczyć się wam, ale wy nie chcecie Go przetestować. „A może się nie uda? Może się nie odwzajemni? Wtedy będę stratny”. Wówczas maya podsuwa nam inny plan: „o, tu jest pomysł, mogę iść i to zrobić” i zapominamy o Krysznie. Bądźcie, więc zdeterminowani, aby zrobić coś konkretnego. Wszystko zależy od waszej determinacji.

Ktoś zawsze mówi: „Och, najpierw muszę zrobić to czy tamto, skończyć studia, zarobić pieniądze, a potem coś zrobię (dla Kryszny)” To nie jest konieczne. Nie musicie się przygotowywać, aby zostać świadomymi Kryszny. Zależy to po prostu od waszego pragnienia. Jeśli chcecie być świadomi Kryszny, nic nie zdoła was powstrzymać. Jak Dhruvę Maharaja... On miał silną determinację. Matka powiedziała mu, że Krysznę można znaleźć w lesie, a on po prostu poszedł Go szukać, to wszystko. Dlaczego nie mielibyśmy być tak zdeterminowani? Dlatego, że jesteśmy przywiązani do wygodnego życia i sądzimy: „Jeśli to zrobię, mogą być jakieś trudności”. Pozostajemy, więc w tyle i nie doświadczamy odwzajemnienia się Pana. Zamiast tego, powracamy do działania zgodnie z własną karmą, z naszym przeznaczeniem. Komuś może się powodzić przez krótki czas i myślimy: „On zarabia tak dużo pieniędzy, chcę być taki jak on”. A ktoś inny żyje w ubóstwie. Wszystko sprowadza się jednak do czyjejś karmy. Nie mamy wiary, aby nauczać, nauczać prawdziwie. W Polsce jest tak wielu miłych, niewinnych ludzi. Idźcie do nich i mówcie im o Krysznie. Macie piękną świątynię- przyprowadźcie ich. Zróbcie jakiś plan, jak pomagać Śrila Prabhupadzie. Każdy wie, czego chciał Prabhupad, jeśli więc będziecie mieli determinację, zobaczycie, że waszej strony nie będzie żadnych problemów. Nie musicie się martwić o siebie. Kryszna się wami zaopiekuje, ponieważ próbujecie Mu służyć! Albo Jego słudze. W ten sposób nie będzie żadnych problemów. Sęk w tym, że jesteśmy wygodni. Jest takie niebezpieczeństwo w grihasta aśramie, ale też i w życiu świątynnym. Mamy ładny pokój, jest ciepło i nie chce nam się ruszyć, bo mamy komfort. Ale jeśli zdołamy wyjść i przekroczyć tą strefę wygody, to zobaczymy tam Krysznę. Nie zginiemy, jeśli będzie nam odrobinę zimniej. Wszystko zależy od tego czy mamy pragnienie.

Pytanie: Co zrobić, jeśli próbujemy przekroczyć tę wygodę, ale jest to zbyt ciężkie i maya nas pokonuje?

Odpowiedź: W tym momencie powinieneś poradzić się Bhagavad-Gity. Kryszna mówi: Podporządkuj się Mi i nie martw się. Jeśli wydaje nam się, że coś jest dla nas niemożliwe, to może trzeba przyznać, że być może nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Pozwólmy Krysznie, żeby On to zrobił. Pewnych rzeczy nie możemy zrobić, a niektóre możemy. Na przykład pokonanie pożądania. Sami tego nie zrobimy. Potrzebujemy pomocy Kryszny. Powinniśmy, więc zrozumieć to, być pokornym i przyjąć Jego pomoc; na tyle pokornym, aby uznać swoje ograniczenie. Jeśli jednak będziecie myśleć: „O, ja mogę zrobić wszystko”, to padniecie ofiarą. To wymaga pokory. Dla nas samych pożądanie jest zbyt potężne. Nikt nie może go zwyczajnie stłumić. Kiedy nadchodzi, trzeba się modlić do Kryszny: „Proszę Kryszno, nie jestem w stanie tego pokonać, to zbyt trudne. Musisz mi pomóc. Proszę, zabierz mnie z tego oceanu pożądania.

Pytanie: Możemy modlić się do Kryszny za pomocą inteligencji, aby uwolnił nas od pożądania, ale gdzieś w środku, w umyśle, możemy chcieć spełnić pożądliwe pragnienia.

Odpowiedź: (...) Jeśli czegoś takiego doświadczamy, to jaki pożytek z modlenia się do Kryszny? Czy nie umiemy być szczerzy wobec siebie samych? Jeśli ktoś chce zadowalać zmysły, to lepiej żeby modlił się do Indry. To jest określenie determinacji: czego chcesz Kryszny czy mayi. Jeśli chcesz Kryszny, czemu On nie miałby ci pomoc? On widzi, że się zmagasz i pomaga. Ale ty musisz być gotowy na przyjęcie Jego pomocy, a to znowu oznacza bycie pokornym. Osoba dumna myśli: „Nie potrzebuję niczyjej pomocy, sam mogę to zrobić”.

Pytanie: (Odnośnie komfortu)

Odpowiedź: Nie mówimy, żebyś celowo szukała dyskomfortu. Powinnaś być gotowa służyć Krysznie. Czasami służąc Krysznie możesz być w pierwszej klasie, a czasami w wagonie trzeciej klasy. Ale jeśli rzeczywiście jedziesz, aby służyć Krysznie, to będziesz w stanie zrozumieć, że jesteśmy stworzeni na podobieństwo Kryszny. I kiedy zapytasz: „Dlaczego jestem tutaj w tych warunkach?- Jestem tu, ponieważ to jest moja służba”. A kiedy ktoś jedzie jako turysta, zwiedzać okolicę, to czasem jest mu wygodnie, a czasem nie.

Mysiadło, 10.04.1996r, Śrimad Bhagavatam 1.7.38-49


Date: 2016-03-03; view: 700


<== previous page | next page ==>
To, że niektóre osoby nie przestrzegają tych poleceń książek, nie oznacza, że książki nie są wartościowe. | Faktyczne zasady religii
doclecture.net - lectures - 2014-2024 year. Copyright infringement or personal data (0.007 sec.)