Home Random Page


CATEGORIES:

BiologyChemistryConstructionCultureEcologyEconomyElectronicsFinanceGeographyHistoryInformaticsLawMathematicsMechanicsMedicineOtherPedagogyPhilosophyPhysicsPolicyPsychologySociologySportTourism






Wznieść się ponad dualizm życia seksualnego

Pragnienia życiowe nie powinny kierować się ku zadowalaniu zmysłów. Należy jedynie pragnąć zdrowego życia, czyli utrzymania ciała i duszy razem, jako że przeznaczeniem ludzkiej istoty jest dociekać o Absolutnej Prawdzie. Nie więcej nie powinno być celem pracy.

Uczeni transcendentaliści, którzy znają Absolutną Prawdę, zwą tę niedwoistą substancję Brahmanem, Paramatmą albo Bhagavanem.”

 

W poprzednim wersecie jest powiedziane, że powinniśmy prowadzić życie w taki sposób, żebyśmy mogli poprzez proces samorealizacji poznać Absolutną Prawdę. A w tym wersecie została opisana natura Absolutnej Prawdy. Śrila Prabhupad często cytował ten werset, żeby dać nam naukową wiedzę o Absolutnej Prawdzie: że chociaż Absolut jest jednym, to ma trzy różne cechy. Ma wszechprzenikający aspekt impersonalny, zlokalizowany aspekt Paramatmy, który przebywa w każdym sercu, i Pan w swojej pierwotnej cesze Bhagavana. Oczywiście ta materialna energia jest również częścią Boga, ale jest to taki produkt uboczny Pana. My dajemy przykład sterty węgla. Tak naprawdę ten węgiel jest ubocznym produktem energii Słońca. Miliony lat temu dzięki temu, że świeciło Słońce, drzewa mogły rosnąć. Te drzewa się przewróciły, zostały przykryte ziemią i powstał węgiel. Więc ten węgiel wcale nie przypomina Słońca. Ale gdy go podpalimy, to możemy zobaczyć, że ta energia słoneczna się ukazuje. I w taki sam sposób ta materialna energia jest produktem ubocznym Najwyższego Pana. Ona nie przypomina Boga, ale w rzeczywistości pochodzi od Niego. I jeśli będziemy jej używać w służbie dla Pana, to będzie ona w odpowiedni sposób używana. Więc stąd możemy wiedzieć, w jaki sposób pracować, żeby nie pozostać tutaj pod wpływem materialnej energii. Dlatego że ta materialna energia nie jest tym, czym my jesteśmy.

My jesteśmy cząsteczkami Boga. Ale w tym materialnym świecie mamy tendencję, żeby identyfikować się z materialną energią. Dlatego też jesteśmy przyciągani lub odpychani od materialnych obiektów. Mężczyzna jest przyciągany do kobiety, kobieta jest przyciągana do mężczyzny. To wszystko oparte jest na cielesnej koncepcji. Ale ciało jest stworzone z materii. Dlaczego mielibyśmy być przyciągani do czegoś, co jest martwe? Ale tak naprawdę ta atrakcja tu jest, ponieważ atrakcja jest również w świecie duchowym. Tylko że w duchowym świecie nie ma różnicy pomiędzy osobą a jej duchowym ciałem. Nigdy nie widzieliśmy obrazu Radharani, gdzie ona byłaby starszą kobietą. Dlatego, że ona ma duchowe ciało, które jest wieczne, pełne wiedzy i szczęścia. Tak samo ciało Kryszny jest zrobione z tej niedualnej substancji. Więc po to, żeby wejść do tego królestwa, my również musimy stać się niedualni. Ale teraz jesteśmy w świecie dualizmu. Dlatego musimy praktykować, jak wydobyć się z tej sytuacji. A testem, czy my to osiągamy, będzie to, w jaki sposób zdołamy się uwolnić od życia seksualnego.



Życie seksualne jest zasadą, która wiąże nas w tym materialnym świecie. Więc dopóki nie będziemy go używać jedynie do płodzenia dobrych dzieci, na pewno będziemy w nie wplątani. Dlatego też w czasie śmierci dostaniemy następne ciało, bo nadal będzie w nas pragnienie, żeby cieszyć się płcią przeciwną. Więc to nasze pragnienie w sercu jest jak taka modlitwa, i Pan daje nam następne ciało, żebyśmy nadal mogli przebywać w tym świecie. Pan nie chce, żebyśmy nadal tu przebywali, ale my tego chcemy. Więc Pan pojawia się jako Paramatma w naszym sercu, żeby być świadkiem i żeby nas nagradzać za nasze czynności. Więc kiedy zwrócimy się do Boga, On będzie szczęśliwy mogąc nam się objawić. Ale zwykle my jesteśmy tak bardzo przywiązani do płci przeciwnej, że nie myślimy o Panu w naszym sercu. To jest spowodowane guną pasji. Tak jak Hiranyakaśipu – on był wielkim demonem w wielkiej pasji. Jego brat, Hiranyaksa, został zabity przez Pana Wisznu. Dlatego Hiranyakaśipu rozgniewał się i chciał zabić Pana Wisznu. Więc Pan Wisznu, żeby się przed nim ukryć, wszedł do jego serca, bo wiedział, że jest to jedyne miejsce, gdzie Hiranyakaśipu nigdy nie patrzy, nigdy Go tam nie będzie szukał.
Guna pasji oznacza, że nie jesteśmy poważni i nie możemy widzieć Pana w naszym sercu. Dlatego też Bhagavad-gita mówi, że guna pasji prowadzi do nieszczęścia. Ale ta guna pasji jest wyżej, niż ignorancja. I w Kali-yudze każdy jest przykryty przez ignorancję i pasję. Dlatego jest bardzo trudno wydostać się z tej sytuacji. Ale jeśli poważnie podejmiemy to intonowanie świętych imion Pana, to zyskamy szansę, żeby wydostać się spod wpływu pasji i ignorancji. I wtedy będziemy mogli dojść do guny dobroci, a z guny dobroci możemy przejść do śuddha-sattvy, czyli do czystej dobroci. Więc ten nasz proces sam w sobie jest bardzo wznoszący. Każdy, kto podejmie poważnie tę bhakti-yogę, uczyni postęp. I pierwszym symptomem, że ktoś czyni postęp, jest to, że zaczynamy widzieć, jak bardzo jesteśmy zanieczyszczeni.

Kiedyś pewien bhakta napisał w liście do Śrila Prabhupada: „Śrila Prabhupada, odkąd intonuję mantrę Hare Kryszna, to zobaczyłem tak wiele brudnych rzeczy w moim sercu, których nigdy wcześniej nie widziałem”. Śrila Prabhupada odpowiedział: „Tak, to jest pierwszy znak tego procesu. Przez tak długi czas nie byłeś świadomy tych rzeczy, a teraz stajesz się świadomy. Z guny ignorancji wchodzisz do guny pasji.” To tak, jak z pokojem, który zamiatasz – kiedy zaczynasz, wydaje się, że jest coraz więcej brudu. Ale Prabhupada mówi, żebyś kontynuował to zamiatanie i wtedy stopniowo ten pokój stanie się czysty. Więc kontynuujcie to intonowanie mantry Hare Kryszna i stopniowo wasze serca się oczyszczą. W ten sposób można się wznieść ponad guny natury materialnej. I wtedy zrealizować swoją prawdziwą naturę Brahmana, cząstki Boga. Ale dopóki jesteś związany gunami natury materialnej, nie możesz mieć tej realizacji. Dlatego też powinniśmy w tej sytuacji pełnej cierpienia nabrać impetu do tego, żeby intonować mantrę Hare Kryszna z oddaniem i uwagą. Po to, żebyśmy mogli cieszyć się nektarem w każdym momencie.
Gdy Rupa Goswami intonował Hare Kryszna, modlił się o miliony uszu, żeby mógł słuchać tych dwóch sylab: Kryszna, i o miliony języków, żeby mógł nimi wymawiać te dwie sylaby: Kryszna. I on mówił, że kiedy intonuje tę mantrę Hare Kryszna, to widzi, jak Pan tańczy na jego języku. I kiedy Haridas Thakura intonował tę mantrę Hare Kryszna, to nie był przyciągany do żadnej z cech Mayi. Maya osobiście pojawiła się przed nim jako piękna kobieta i starała się go uwieść i odwieść od intonowania, ale nie udało jej się osiągnąć sukcesu. Chciała go przyciągnąć swoimi pięknymi żeńskimi cechami, ale ponieważ on już posiadał wyższy smak: Hare Kryszna Hare Kryszna Kryszna Kryszna Hare Hare Hare Rama Hare Rama Rama Rama Hare Hare, więc nie był przyciągany. Więc jest taka siła w świętym imieniu, że możemy wznieść się ponad ten dualizm życia seksualnego. I w ten sposób możemy być szczęśliwi. Szczęśliwi sami w sobie. O.K? Czy są jakieś pytania? Chciałbym być szczęśliwy przez resztę mojego życia.

Pytanie: Pytanie o kłopoty z dorastającymi dziećmi, które czerpią inspirację z zewnętrznego świata. Jak dać im Krysznę?


Odpowiedź: Rada: nie mieć dzieci. Nawet niektóre z dzieci Prabhupada nie zostały bhaktami. Musimy się starać, ale każdy ma swoją niezależność. I każdy będzie musiał stanąć przed testami Mayi. Ale najlepsze, co możesz zrobić, to pokazać im dobry przykład. Śrila Prabhupad, kiedy tu przybył, nauczał nas jako aczarya i my to akceptowaliśmy, bo nauczał nas swoim własnym przykładem. I on był w takiej ekstazie, że my chcieliśmy stać się takimi jak on. Więc jeśli ty również wejdziesz głęboko w ten proces, to również staniesz się ekstatyczna i wtedy twoje dzieci będą naturalnie przyciągane do tego, żeby mieć twoje towarzystwo. Gdy dorosną, to może zrozumieją, że to materialne życie jest takim przeżuwaniem przeżutego. Ale będą miały dobry przykład widząc swoją matkę czy ojca, którzy szczęśliwie intonują maha-mantrę Hare Kryszna. I wtedy pomyślą sobie: stańmy się tacy, jak nasi rodzice. Więc ty musisz zostać czystym bhaktą. Starałaś się, jak mogłaś, a teraz dzieci mają swoją niezależność, więc nie możesz już im narzucać czy ich zatrzymywać. Nie możesz ich zmusić, żeby intonowały Hare Kryszna. Ale dopóki są jeszcze w twoim domu, to masz jeszcze pewien autorytet nad nimi. I nie musisz tolerować głośnej muzyki, nie musisz tolerować mięsa, jajek czy ryb w swoim domu, nie musisz tolerować filmów w telewizji. Więc możesz starać się pokazać, żeby one wiedziały, że jesteś poważna w swojej religii. Jeśli chcą palić papierosy czy pić alkohol, to muszą wiedzieć, że nie mogą tego robić w twoim domu. I w tym punkcie musisz być bardzo ścisła.


Pytanie: Nie ma problemu z intoksykacją, ale problemem są gry komputerowe.

Odpowiedź: Problemem w komputerach jest też to, że jest tam również pornografia.


Pytanie: I bardzo dużo przemocy w grach.


Odpowiedź: Co zrobić, jest Kali-yuga.

Kraków, Bhagavad-Gita 4.20

O przywiązaniu

Quot;Pozbywszy się wszelkiego przywiązania do owoców swojego działania, zawsze zado­wolony i niezależny. nie wykonuje on żadnej pracy dla zysków, chociaż zaangażowany jest we wszelkiego rodzaju działanie".

Kryszna wyjaśnia w tym wersecie, jak moż­na pracować jednocześnie nie będąc związanym z efektami swojej pracy. Jest to trudne, z natury jesteśmy aktywni i naturalnie przywią­zujemy się do owoców pracy, którą wykonu­jemy. Ta naturalna świadomość żywej istoty, która jest w świecie materialnym sprawi, że je­śli ją utrzyma, to nigdy nie wydostanie się ze świata materialnego. Ten naturalny stan przy­wiązania utrzymuje nas w świecie materialnym i nie pozwala wydostać się z niego. W ten sposób pozostajemy w świecie materialnym narodziny po narodzinach. Śrila Prabhupad mówił: ,,Ryba złapana w sieć nie ma możliwości wyjścia".

Nawet jeśli przyjmiemy jakiś proces reli­gijny, nie jest to wystarczające, abyśmy porzucili przywiązanie do naszej pracy. Aby uwol­nić się od przywiązania do rezultatów pracy, należy spotkać osobę, która już osiągnęła taki stan. W "Caitanya Caritamricie" opisany jest Bagyavan- szczęśliwa osoba, która spotyka takiego wielbiciela, który może dać jej bhakti­lata bija. To "bhakti lata bij" oznacza nasionko służby oddania. Dzięki osobie, która może dać nam takie nasienie, podlewając je przy I pomocy śravanam, kirtanam vishnu smaranam, to nasie­nie może wykiełkować, wypuścić korzenie i rosnąć.

Śrila Prabhupad podkreśla ten punkt, że dopóki nie zaangażujemy się w czynności świadome Kryszny, 00póty nie porzucimy przy­wiązania do rezultatów swojej pracy. Oczywiście powinniśmy wykonywać to pod przewo­dnictwem mistrza duchowego. Musimy być bardzo uważni w wykonywaniu instrukcji mistrza duchowego, gdyż jest on w stanie doprowadzić nas do świadomości Kryszny. W przeciwnym wypadku staniemy się ofiarami mojego umysłu. kiedy będziemy działać dla zadowalania zmysłów myśląc, że działamy w świadomości Kryszny. Musimy bezustannie modlić się o łaskę do naszego mistrza duchowego aby prowadził nas w naszych czynnościach. W przeciwnym wypadku jeśli znowu staniemy się sługami umysłu odwiruje nas.

Śrila Prabhupad pisze o osobie, która wypełnia moje obowiązki najlepiej jak potrafi i wszystko pozostawia Krysznie. Oznacza to, że powinniśmy bardzo się starać. Ktoś mógłby powiedzieć, że jesteśmy tak wyrzeczeni, więc chodźmy spać, Kryszna za nas wszystko zała­twi. to nie jest właściwe zrozumienie, powinniśmy działać najlepiej jak potrafimy, wykorzystując swój własny wysiłek, możemy zrobić szybki postęp.

W pewnym momencie dwie osoby mogą być na tym samym poziomie, ale później widzi­my, że jedna z nich robi większy postęp dlatego, że ma większe pragnienie aby zadowolić Kry­sznę. To pragnienie jest w naszych rękach. Nikt nie może za nas pragnąć, mamy do wyboru pragnienie zadowalania swoich zmysłów, albo Kryszny. W każdej chwili mamy ten wybór. Kryszna nie będzie zakłócał naszej wolności. Kiedy stopniowo nauczymy się, że zadowala­nie Kryszny jest dla nas najbardziej satysfak­cjonujące, wtedy będziemy mogli podjąć spontaniczną służbę dla Kryszny.

Faktem jest jed­nak, że każdy kocha siebie, nie jest to niczym zadziwiającym. Gdy zrozumiemy swoją tożsa­mość, wtedy zobaczymy, że służenie Krysznie jest najlepszą czynnością, którą możemy wykonywać i która da nam najwięcej radości. Generalnie musimy nauczyć się przez doświadczenie, czasami by zdobyć to doświadczenie, możemy służyć naszym genitaliom, czy brzuchowi językowi, umysłowi, słowom. Ale gdy jesteśmy in­teligentni to zobaczymy, że ta służba nie saty­sfakcjonuje nas, stopniowo możemy więc po­rzucić te pragnienia. Nie znaczy to, że powinniśmy porzucić te pragnienia, powinniśmy pragnąć służyć Krysznie. Wtedy mają: doświadczenie po strome negatywnej 1 po strome pozytywnej, możemy iść do przodu. Jeśli jesteśmy tępi, nie mamy inteligencji, to nawet gdy jesteśmy kopani nie zrealizujemy swojego cierpienia. Jeśli cieszymy się naszym cierpieniem; to bardzo trudno jest to zmienić. Właściwością grzesznych czynności jest to, że przyniosą one cierpienie. Bardzo trudno jest zdobyć wyższy smak, działając jak wielbłąd, który cieszy się jedząc kolczaste rośliny zmieszane z własną krwią. Taką rzeczą jest życie seksua1ne, jest to jak smakowanie własnej krwi, ale ponieważ bardzo cieszymy się tym życiem seksualnym, to pozostajemy z daleka od Kryszny. Ta atrakcja do grzesznego życia seksualnego jest przeszkodą na ścieżce duchowego rozwoju.

Czy są jakieś pytania?

Pytanie: W jaki sposób osoba tępa może zmienić swoją pozycję i osiągnąć inteligencję?

Odpowiedź: Tylko osoba inteligentna może zobaczyć swoje cierpienie.

Pytanie:Jak można rozwinąć inteligencję?

Odpowiedź: Przez słuchanie osób, które są inteligent­ne, ale do tego potrzebna jest inteligencja, a więc tępy będzie oszukiwany.

Pytanie: Nie słychać.

Odpowiedź: Może jest szczery, ale jesteśmy urodzeni w ignorancji. Każdy jest szczery w zadowalaniu swoich własnych zmysłów. Jak taka szczerość może pomóc. Zwierzęta są bardzo szczere w za­kresie spania, jedzenia, obrony i seksu. Są bardzo inteligentne wiedzą jak to robić, ale w ten sposób nie stają się świadome Kryszny. Aby być szczerym w życiu duchowym, trzeba być inteligentnym.

Pytanie: Nie rozumiem tego, dlaczego żeby być szczerym, trzeba być inteligentnym? Inteligen­cję dostajemy od mistrza duchowego. to on daje nam wiedzę.

Odpowiedź: Dlaczego podążasz za mistrzem duchowym?

Pytanie:-Żeby zrobić postęp duchowy.

Odpowiedź: To jest inteligencja. Więc jesteś odpowiednim kandydatem, bo jesteś inteligentny. W każdych okolicznościach musisz zachować swoją inteligencję, jeśli chcesz robić postęp duchowy.
Wiesz., że najlepszą rzeczą, aby zachować dobrą inteligencję, jest zadowolenie mistrza duchowe­go. Gdy utrzymasz te dwie zasady, twoja przyszłość jest świetlana. Energia materialna będzie cię testować, ty uważasz, że powinieneś robić postęp duchowy, ale to nie jest takie ważne. Lepiej będzie, gdy będziesz zarabiać pieniądze i cieszyć sie życiem. Dlatego w znaczeniu Śrila Prabhupad mówi, że zaawansowany bhakta nie martwi sie nawet o swoje utrzymanie.

 

 

 

O umyśle...

Określamy siebie mianem ludzi cywilizowanych, prawda jest jednak taka, że prowadzeni jesteśmy przez nasze zmysły i umysł. Mając materialny umysł i uśpioną duchową świadomość, uzależnieni jesteśmy od zadowalania zmysłów.

Początkiem każdej jogi, jest kontrola zmysłów i umysłu. Kiedy zaczynamy próby opanowania nieokiełznanego i buntującego się umysłu, zdarza się, że słyszymy jego głos: " Chcesz dać wszystko Krysznie, a co zostanie Tobie, czyżbyś zapomniał o sobie?". Innym razem, kiedy wydaje się, że już mamy go pod swoją kontrolą możemy usłyszeć: "O.k. wszystko w porządku, zrobię co chcesz". Dajemy więc mu trochę wolności, ale niestety wtedy działamy ryzykownie.

Z umysłem jest tak, jak z dzikim zwierzęciem w klatce, gdy je karmisz, ono oswaja się, ale nie wolno otwierać klatki, ponieważ jego ucieczka jest równoznaczna z naszym upadkiem w dołek ignorancji. Na początku jest więc ciężka walka by oswoić tę dziką bestię - umysł, ale po pewnym czasie, to zmaganie nie jest już tak uciążliwe, staje się czymś radosnym. Dlatego Kryszna w Bhagavad-gicie powiedział, że szczęście duchowe na początku jest bardzo gorzkie, dopiero później staje się słodkie.

Umysł ciągle popycha nas do robienia rzeczy niekorzystnych dla naszej świadomości Kryszny, ale naszym obowiązkiem jest kontrolowanie tego popychania. Należy obchodzić się z nim jak z małym dzieckiem, szkolić go by zrozumiał, że nie będzie robił tego na co ma ochotę i stanowczo odmawiać realizacji jego pragnień. Z czasem zrozumie, że nie może działać niezależnie.

Efektem podążania za umysłem i jego złymi radami jest degradacja i upadek w materialne bajoro. Każdy chce być szczęśliwy, ale gdy nasze zmysły nie są kontrolowane jak. możemy być szczęśliwi? Zrozumienie jakie skutki ma dla nas pozostanie pod wpływem umysłu i realizowanie jego pragnień pomaga nam zwiększyć naszą determinację do walki ze skłonnościami do zadowalania zmysłów.

Tendencja do walki jest w Najwyższym Panu i jest również w nas. Trzeba użyć jej właściwie walcząc z impulsami języka, brzucha, genitaliów, złości. Należy je "ujarzmić" w przeciwnym razie, one opanują nas. Trzeba więc popychać się do właściwego intonowania rund, przyjścia na program poranny, słuchania wykładu itd. To oznacza walkę. Walka z umysłem czyni nas silnymi. Możemy przegrać pojedyncze starcie, ale gdy będziemy zdeterminowani - wygramy wojnę.

Jedną z metod walki z umysłem jest negowanie go, on może podsuwać różne rady, ale my kontynuujemy wykonywanie swoich obowiązków w świadomości Kryszny. Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić to dać się prowadzić przez mistrza duchowego i Krysznę. Nie jest to na początku szczególnie łatwe, ponieważ od dawna kierujemy się wskazówkami umysłu i mamy w nie wiarę.

Aby służyć w pełni instrukcjom mistrza duchowego i wygrać walkę z umysłem, ostatecznie podporządkowując sie Krysznie, konieczna jest determinacja i silna inteligencja.

Gdy inteligencja jest słaba znajdujemy się pod wpływem umysłu, który kontroluje nas i powstrzymuje od zostania bhaktami. Jak wzmocnić inteligencję? Poprzez bardzo poważne potraktowanie procesu świadomości Kryszny. A to oznacza wysiłek, aby wprowadzić w swoje życie instrukcje mistrza duchowego i śastr. Inteligentne działanie oznacza przestrzeganie poleceń Kryszny.

Inteligencja oznacza również umiejętność rozróżniania. Jak ją rozwinąć? Kryszna daje nam taką możliwość, ona jest w nas, trzeba jej tylko właściwie użyć. Każdy z nas rozróżnia między jednym zadowalaniem zmysłów, a drugim. Należy jednak nauczyć się rozróżniać między służbą oddania a zadowalaniem zmysłów.
Gdy rzeczywiście pragniemy służyć Krysznie, będziemy wiedzieć co Go zadowala, a co nie.

Działanie na poziomie inteligencji oznacza również właściwe analizowanie. Przy pomocy inteligencji możemy zlekceważyć rady umysłu lub przyjąć je, jeśli są dobre. Funkcją umysłu jest przyjmowanie i odrzucanie. Mentalne działanie oznacza działanie pod wpływem emocji, brak właściwego analizowania i w konsekwencji zły wybór, niekorzystny dla naszego postępu duchowego.

Postęp duchowy jest ściśle uwarunkowany umiejętnością kontrolowania umysłu i zmysłów. Wybór należy do nas, albo jesteśmy sługami ciała i umysłu, nie zaznając od nich ulgi, albo pokonamy ich darząc większym zaufaniem mistrza duchowego, niż umysł.

Tekst napisany na podstawie notatek z wykładów Trivikrama Maharadża.

12.03.1996r, Bhagavad-Gita 15.1-4

Świat duchowy jest tutaj…


„Najwyższa Osoba Boga rzekł: Istnieje niezniszczalne drzewo figowe rosnące korzeniami w górę gałęzie zaś mające w dole, a liśćmi jego są hymny wedyjskie. Kto zna to drzewo, ten jest znawcą Wed. Gałęzie tego drzewa rozprzestrzeniaj się w górę i w dół, odżywiane przez trzy siły natury materialnej. Gałązki zaś reprezentują przedmioty zmysłów. Drzewo to ma również korzenie idące w dół i te związane są z pracą społeczeństwa ludzkiego, której celem jest osiągnięcie korzyści.

Prawdziwej formy tego drzewa nie można dostrzec w tym świecie. Nikt nie może zrozumieć, gdzie się ono kończy i gdzie zaczyna, czy też gdzie jest jego podstawa. Ale z całą determinacją należy ściąć to mocno zakorzenione drzewo narzędziem, którym jest brak przywiązania. Następnie zaś należy odszukać to miejsce, z którego – raz tam dotarłszy – nigdy już się nie powraca, i tam podporządkować się Najwyższej Osobie Boga, od którego wszystko się zaczęło, i z którego wszystko emanuje od niepamiętnego czasu.”

W tej części Bhagavad-gity Kryszna porównuje świat materialny do drzewa odwróconego korzeniami do góry. Śrila Prabhupad daje takie porównanie- przypuśćmy, że jesteśmy na brzegu jeziora i możemy zobaczyć odbicie drzewa w wodzie. Widzimy, że korzenie tego drzewa są w górze. Taki jest stan świata materialnego- przyjmujemy go za rzeczywistość, mimo iż jest to tylko odbicie. Albo jest też inna analogia- osoby, która śni. Kiedy śpisz, może ci się śnić tygrys biegnący za tobą i we śnie może ci się to wydawać bardzo rzeczywiste. Serce będzie bić bardzo szybko, mogą się ruszać oczy, czy nawet w tym śnie możesz ruszać nogami. Pod pewnym względem jest to więc coś rzeczywistego, ale nadal nazywamy to snem, ponieważ nie ma żadnego tygrysa, który biegnie za tobą, a kiedy się budzisz, widzisz, że leżysz bezpiecznie w łóżku. Podobnie to, czego doświadczamy, jest takim samym snem na jawie. I kiedy budzimy się z tego snu, znajdujemy się na swojej oryginalnej pozycji- pozycji świadomości Kryszny.

Kryszna poucza nas po to, abyśmy obudzili się z tego fałszywego stanu. Fałsz polega na tym, iż utożsamiamy marzenie senne z rzeczywistością. Stąd też tutaj dostajemy radę, abyśmy nauczyli się braku przywiązania do materialnego otoczenia. My nie zaprzeczamy temu, że materialne elementy funkcjonują i działają na nas. Ale snem jest poczucie, że ja jestem kontrolerem, podmiotem radości, właścicielem... Właśnie z powodu błędnego utożsamiania się pozostajemy w tym przypominającym sen stanie, narodziny po narodzinach. Dlatego Pan lub reprezentujący Go aczarya przychodzi, aby nas obudzić. Jiv jago jiv jago- mówi Bhaktivinod, obudź się, nie śpij na kolanach mayi. A kiedy się budzimy, dostrzegamy rzeczywistość. Co jest rzeczywistością? Kryszna i świat duchowy.

Świat duchowy jest tutaj, my go jednak nie możemy zobaczyć będąc w tym podobnym do snu stanie. Rupa Gosvami mówi, że kiedy intonuje Kryszna, to widzi, że naprawdę w tym imieniu jest Kryszna; nie tylko imię, ale i forma, parafernalia. Dźwięk- oto sposób na przebudzenie się, dzięki przyjęciu pozytywnej duchowej czynności. Na przykład dzisiejszego wieczoru dużo intonowaliśmy i to przywiedzie nas bliżej rzeczywistości. Poprzez rozmawianie o filozofii stopniowo przebudzimy się ze swej drzemki. W innym przypadku, kiedy na przykład oglądamy telewizję czy zajmujemy się innymi materialnymi czynnościami, wówczas coraz bardziej wikłamy się w świecie materialnym. Miliony, a może nawet setki milionów ludzi ogląda w tym momencie telewizję, jakieś fantazje, przedstawienia a energia materialna zwodzi ich coraz bardziej i bardziej. Jeśli jednak poprosimy ich aby wyłączyli telewizor, przyszli i zaśpiewali z nami Hare Kryszna, posiedzieli z nami, wtedy oni mówią: "nie, to jest moje życie, moja przyjemność". Przywiązują się więc do swojego snu i bardzo trudno jest im się obudzić. Mimo wszystko aczarya z powodu miłosierdzia zadaje sobie trud, aby podnieść takie upadłe dusze, ponieważ on sam dzięki łasce mistrza duchowego zapoznał się z prawdą, więc teraz chce każdemu dać Krysznę. Naszym zadaniem jest pomóc takiemu aczaryi jak Śrila Prabhupad w jego misji budzenia śpiących dusz. Dlatego też podejmujemy kłopot zbliżania się do innych, by dać im świadomą Kryszny literaturę, jest to naszym obowiązkiem. Żeby jednak być efektywnym trzeba wpierw samemu odwiązać się od materialnych uzależnień i przywiązać się do Kryszny. Stąd też pierwszym naszym obowiązkiem jest ścisłe przestrzeganie sadhana-bhakti, dzięki czemu stopniowo rozwiniemy przywiązanie do Kryszny. Śrila Prabhupad mówi, że należy się podporządkować, to zaś można osiągnąć przez słuchanie, intonowanie itd. Cała rzecz polega więc na podporządkowaniu się, a będzie ono możliwe o ile bardzo poważnie podejdziemy do słuchania i intonowania.

Wszystko leży w naszych rękach, od naszej słodkiej woli zależy czy chcemy poważnie podążać za tym procesem czy nie. Nikt nie może powiedzieć: ja nie mogę zostać bhaktą z powodu okoliczności. Zależy to od naszego pragnienia. Jeśli szczerze pragniemy stać się wielbicielem Kryszny nic nie będzie w stanie nas powstrzymać. Będziemy w stanie być cierpliwi i tolerować tak wiele rzeczy. Ale nie możemy powiedzieć: cóż mogę zrobić, mam taką karmę, że nie mogę tego podjąć.

Karma nie ma nic wspólnego z życiem duchowym. Działa ona na płaszczyźnie materialnej. Platforma duchowa należy do zupełnie innej kategorii. Nie można pozwolić umysłowi, żeby nas zwiódł i odciągnął od tego procesu. Prahlad Maharadża z powodu karmy znajdował się w okropnej sytuacji- w otoczeniu demonów, które zawsze chciały przeszkodzić mu w służbie oddania, lecz oczywiście nie było to możliwe. Innym przykładem jest Jezus Chrystus, który został ukrzyżowany, ale nadal pamiętał o Bogu Pod pewnymi względami można powiedzieć, że miał on złą karmę, spójrzcie jak był traktowany, lecz nie przerwał służby oddania. Podobnie my- możemy napotkać wiele przeszkód, ale mogą się one stać kamieniami milowymi sukcesu, zamiast przeszkodami.

Studiujcie literaturę, żeby nauczyć się braku przywiązania, a wasza przyszłość będzie świetlana. Bądźcie entuzjastyczni intonując Święte Imię, a wówczas osiągniecie wyższy smak i porzucicie materialne przywiązania. Jakieś pytania? Czy tak trudno to zrozumieć? Czasem jednak ciężko jest regularnie tego przestrzegać w życiu. Dlatego to ISKCON jest tak cenny, ponieważ daje szansę na praktyczne podążanie procesem w towarzystwie, a wówczas staje się to bardzo łatwe. W grupie łatwiej odczuć efekty intonowania, jeśli zaś będziemy osamotnieni, będzie nas kusiło, żeby oglądać telewizję. Gdybyśmy byli sami w pokoju i zawsze mielibyśmy pod ręką jakieś czasopisma i telewizję to co robilibyśmy dzisiaj wieczorem? Ponieważ jednak przybył Śrila Prabhupad i dał nam Śri Śri Gaura Nitay i to towarzystwo, będzie nam łatwo podjąć proces duchowy. Kevala ananda kanda... po prostu bądź radosny, jedz prasadam, tańcz i śpiewaj. Proszę, kontynuujcie w ten sposób, a wasza przyszłość będzie bardzo jasna. Hare Kryszna.

Pytanie: Mamy przykłady nie tylko bhaktów, którzy w pełni pokonali takie przeszkody, ale i takich, którzy w ogóle nie mieli takich problemów jak...(niezrozumiałe: coś o wzniesieniu się w poprzednim życiu i ponownym upadku)

Odpowiedź: To prawda. Czasami jest jakieś zmaganie się, nie mówię, że proces jest bardzo prosty. Są pewne przeszkody, ale jeśli będziesz zdeterminowany, pokonasz je, tak jak Bilvamangala Thakura, który miał tyle przeszkód.

Pytanie: Jeśli jakiś bhakta podda się hipnozie i cofnie do poprzedniego życia, to jaka to ma wartość?

Odpowiedź: To nie ma żadnej wartości.

Pytanie: Ale czy może być rzeczywiste?

Odpowiedź: Może być rzeczywiste, ale jaką ma wartość? Innymi słowy, to życie jest snem i możesz pamiętać sen z poprzedniej nocy. I jaki z tego pożytek? Była jeszcze poprzednia noc i ją też możesz pamiętać. To ciągnie się od czasów niepamiętnych. Miliony, miliony snów, czy chcesz je znowu śnić? Nie, chcesz się obudzić ze snu i powrócić do rzeczywistości. Dlatego my nie uważamy tych rzeczy za istotne.

Pytanie: A Narada Muni?

Odpowiedź: Narada Muni pamięta poprzednie życie, ponieważ zobaczył wtedy Krysznę, co było dla niego korzystne i jest też korzystne dla nas jako przykład. Wspomina, że w poprzednim życiu spożywał resztki pożywienia od świętych osób i dlatego oczyścił się. Miało to wartość w tym sensie, że w poprzednim życiu był wielbicielem. Zaś jaki może być pożytek, jeśli będziesz pamiętać, że byłeś karmitą w poprzednim życiu i robiłeś jakieś nonsensy? Chyba, że pomoże ci to rozwinąć wiarę w istnienie transmigracji duszy, w tym sensie może to być pożyteczne. Ale my nie potrzebujemy tego typu procesu, aby uwierzyć w naukę o wędrówce dusz. Kryszna nam ją wyjaśnia, a my przyjmujemy Krysznę za autorytet. Nie musimy robić badań czy to prawda czy nie. Wierzymy, że mieliśmy poprzednie życie (dalej nagranie jest niewyraźne).

 

 

 

Katowice, 22.06.2005, Bhagavad-gita 7.11


Date: 2016-03-03; view: 787


<== previous page | next page ==>
Yukta-vayrajna - wyrzeczenie dla satysfakcji Pana | Nauczanie i praktykowanie
doclecture.net - lectures - 2014-2024 year. Copyright infringement or personal data (0.014 sec.)