Home Random Page


CATEGORIES:

BiologyChemistryConstructionCultureEcologyEconomyElectronicsFinanceGeographyHistoryInformaticsLawMathematicsMechanicsMedicineOtherPedagogyPhilosophyPhysicsPolicyPsychologySociologySportTourism






GLÓWNE ZASADY

ZGUBNE ZASADY TALMUDYZMU

Do rozwagi Zydom i Chrzescijanom WSZELKIEGO STANU

Podal Profesor Dr August Rohling
Tekst autentyczny (wydania drugiego poprawionego)
z dodatkiem memoryalu Stanislawa Staszica z r. 1818

Wydanie wznowione przez:
CATHOLIC PUBLISHING
P.O. Box. 1416 Stn. „A"
London, Ontario - N6A 5M2
CANADA
===========================================
Wydane we Lwowie
Nakladem Gazety Wiejskiej
Z.I. Zwiazkowej drukarni we Lwowie Hotel Zorza
1875

Motto:

Filosemita tej broszury

Niech czyta ! -

Bowiem jak przeczyta

Stanie sie antysemita

 

Drukowane w USA na zamówienie:
„Komitetu Obrony Wiary Chrystusowej"

Copyright - Wszystkie prawa publikacji rozpowszechniania bardzo

POZADANE.

Dla tych, którzy dotad wierzyc nie chcieli, ze straszliwe tajemnicze widmo czai sie u wrót naszych

Niechaj mosci Zydowie wiedza, ze nie Polakom, nie Rosjanom, nie Anglikom i nie Niemcom zawdzieczaja „HOLOKAUST" lecz swoim starszym braciom, którzy zawarli przymierze z diablem..... Kto postepuje wedlug szatanskich praw zawartych w tej ksiazce, deklaruje swoja przynaleznosc do szatanskiej mafii.

W P R O W A D Z E N I E

Ksiazke „Zgubne Zasady Talmudyzmu", wprowadzamy na rynek ksiegarski bez zadnych zmian w jej tresci, choc prosi sie o to nawet sam tytul, azeby dolozone bylo slowo „bzdurne".

Kazdy czytelnik, który ksiazke te nie tylko z ciekawosci czytal bedzie, powinien uswiadomic sobie, komu zalezy na tym, azeby naród ten, w którym ze wzgledu na jego diabelskie pochodzenie tkwi bardzo rozwiniety pierwiastek zla, wyprowadzic na manowce. Mieszanina krwi, ras, poprzez wieki, zatarla juz u niejednego jego pochodzenia tak ze nie szukajmy czlonków tego narodu, lecz przypatrzmy sie, czy my sami nie postepujemy wedlug tych szatanskich zasad Talmudu. Kazdy, który postepuje wedlug nich, powinien zdac sobie sprawe z tego, ze kierowany jest duchem zlym, szatanskim, którego celem jest najwyzsza wartosc, która czlowiek posiada, a mianowicie;„Niesmiertelna Dusza Ludzka".

Zycie wyzsze po smierci istnieje, jest to fakt stwierdzony juz naukowo i nie podlegajacy zadnej dyskusji.
Nie tylko zydzi, ale kazdy czlowiek, który zle postepuje, powinien zdac sobie sprawe, ze zadna mysl nie rodzi sie w czlowieku sama z siebie, kazda z nich podsunieta jest przez otaczajacy nas ze wszechstron swiat ducha, który dzieli sie na swietych obcowanie, oraz obcowanie sily przeciwnej, która robi wszystko, azeby swoimi uczynkami, tu na ziemi, nie zarobic sobie na osiagniecie wyzszych stanów w zyciu duchowym.
Jednakze biedny jest ten naród, który ograniczyl pojecie swiata do pojecia naszej ziemi i przez szatanskie machinacje podporzadkowal sobie wszystkie prawie komórki i dziedziny zycia.
Zbliza sie czas przyjscia Królestwa Bozego, tu, na ziemie, zapowiedziana paruzja Chrystusa. Wszelkie zlo zostanie z naszej Ziemi odlaczone, w nadchodzacych zapowiedzianych przez Boga kataklizmach (poruszenie czterech zywiolów). Wierni nauce Syna Bozego otrzymaja wyzsza swiadomosc, dary i charyzmaty, pozwalajace poruszac sie biolokacja do innych cywilizacji, gloszac Jego nauke milosci, oraz poszanowania Boga i blizniego, który jest odkupicielem nie tylko nas ludzi, ale tych odleglych cywilizacji, których Bóg jest Stworzycielem, a Syn Jego Zbawicielem. Pomimo, ze osiagnely one wyzsza od naszej swiadomosc, sa takze zwodzone przez zlo, szatana, by zejsc z drogi dazacej nie tylko do swietosci, ale i do boskosci.
Zaczynaja sprawdzac sie slowa Pisma Swietego; „Jestescie plemieniem królewskim, rodem kaplanskim, odkupionym. Niechaj ta lektura, która jest wyraznym dowodem kreciej, szatanskiej roboty w narodzie wybranym otworzy oczy, ze dalszym swoim postepowaniem pod wodza szatana, naród ten wybiera droge samozniszczenia, która prowadzi do jego królestwa, tzn. piekiel.
Kazdy, który dalszym swoim postepowaniem, nie stlumi w sobie pierwiastka zla i nie rozwinie pierwiastka dobra, przez poszanowanie Boga i blizniego, przez przyjecie nauki Chrystusa, nie ma prawa istniec w Królestwie Niebieskim, które przychodzi tu, na Ziemie, a które z utesknieniem wymodlone jest od pokolen w modlitwie, której nauczyl nas Jezus Chrystus:
„Przyjdz Królestwo Twoje".



Wydawca.

P R Z E D M O W A

Profesor Dr August Rohling zbadal jak nikt inny przed nim, zasady Talmudu i wydal takowe w Munster (in Westfalen) pod tytulem „der Talmudjude", które to dzielo dla swej waznosci doczekalo sie juz czwartego nakladu, a nadto zostalo juz takze przelozone na jezyk angielski, francuski, czeski i wegierski.
Przeczytawszy takowe, rozjasnilo mi sie zaraz, skad to wyszla odpowiedz dana przez zyda w Nowym Saczu jednemu z tamtejszych obywateli chrzescijanskich, ze wprzód nim tu byli Polacy, juz Bóg zydom nadal te ziemie; rozjasnilo mi sie równiez, z jakiego powodu, „Wiener Israelit" w pazdzierniku 1873 roku objawil tak ochoczo swoje zyczenia, iz mozna by zrzadzic, aby zydzi nad Galicja zapanowali, a to z tej prostej przyczyny, iz miedzy wszystkimi panstwami Europy nie ma kraju gdzie nie byloby tylu zydów, ilu jest nas.
Dla waznosci wiec tresci tego dziela, aby sie i innym podobnie jak mnie rozjasnilo; aby nasz lud poznal róznice zasad nauki, jakie zachodza miedzy nauka chrzescijanska a talmudyzmem, oglasza sie takze i przeklad polski bez dalszych uwag, albowiem takowe z doswiadczen zycia codziennego nasuwaja sie same.
Przeklad polski wierny jest pierwopisowi a poniewaz takowy zawiera w sobie rzeczy takie, które kazdy rozsadny i uczciwy czlowiek po czesci wyskokiem szalenstwa, a po czesci zbrodnia nazwac musi. Wiec dr August Rohling wykazujac te zgubne zasady, potwierdza w nawiasie takowe, tekstem Talmudu lub odwolaniem sie do innych ksiag i pism najznakomitszych zydowskich rabinów i pisarzy, co takze czyni sie i w niniejszym przekladzie.
Prace prof. dr A. Rohlinga zaleca sie zarówno nalezytej uwadze tak chrzescijan, jak i samych zydów, aby sie dobrze zastanowili nad ze wszechmiar godnymi potepienia zasadami nauki Talmudu, które bynajmniej nie zgadzaja sie z miloscia blizniego, a wiec tym samym i z wola Boga.
Sama przedmowa prof. Rohlinga do jego dziela jest tak wazna, ze nie mozna jej opuscic. Podaje wiec sie ja w calosci ponizej.

PRZEDMOWA AUTORA

 

Ogól ludnosci swiata przedstawia 53 procent pogan, 30 procent chrzescijan, 15 procent wyznawców Islamu czyli mahometan, a 2 procent zydów. Mimo tego zydzi sa pierwsza potega miedzy narodami, królami kapitalu, ksiazetami handlu i panami dziennikarstwa. Les Juifs rois de L'epoque /Zydzi królami epoki/, nosi tytul znane dzielo o naszych wspólczesnych zydach i nie ma sie czemu dziwic, ze wielu z nich wielbi terazniejszosc jako wiek mesjaszowy - dawno przyobiecany. Przylgnawszy do ziemskosci, nie zglebiajac pytania, dlaczego zyja na tym swiecie, zamienili niegodnie Mesyasza swych swietych ksiag na idee osobista, której tresc, to bogactwo i potega miedzy ludzmi. Spelnione okazuje sie slowo Mojzesza: „Kiedy nie sluchasz glosu Pana twego, abys strzegl przykazan jego, to Pan ukarze cie slepota, iz bedziesz macal po poludniu jak ciemny maca w ciemnosciach i rozproszy cie Pan pomiedzy wszystkie narody od jednego konca swiata do drugiego"(Deut. 28).

Wprawdzie moze to jeszcze potrwac dlugo, nim masa zydowska zwróci swe oczy ku swiatlu prawdy. Przekonany jednak, ze bez tesknoty za swiatlem, oszolomiony ciemnoscia przyjaciel, nigdy nie zblizy sie ku swiatlu przekonany dalej, ze kto okropnosc ciemnosci, w której zyje jasno pozna, uczuje zadlo sumienia i nie moze ukrywac mimo wszelkiego usilowania, aby byc spokojnym albo przynajmniej spokojnie udawac. Przekonany, ze poznanie smierci mocna wzbudza pragnienie do zycia. Chce znów podniesc swój glos i przedstawic na nowo zydom ich bledy, w jakie popadali od 18 wieków. Co trzy razy powiedziano, niechaj bedzie powiedziane i po raz czwarty, aby slyszac to z daleka i z bliska powiedziane i wszedlszy w siebie samych nauczyli sie tym gardzic. Dowiedza sie, co ich trzyma z daleka od prawdy, od kosciola, od Zbawiciela.

Bo rzeczywiscie tak jest. Faryzeuszostwa, jakie Talmudyzm przedstawia, szyderstwa ze swietosci, a przede wszystkim zepsucie, które tam w calej nagosci na jaw wystepuje - ono jest wlasciwie przeszkoda w nawróceniu zydów. Albowiem prawda w ogóle, a w szczególnosci prawda istotnie przez Boga objawiona, jest tak delikatnej natury, ze tylko do tych przemawia i tym blogoslawi, którzy sie wszystkiego wyrzekna. Wszystkiego, co pod wzgledem moralnym, materialnym, uznaja jako klamstwo, oblude i jakiegokolwiek rodzaju niesprawiedliwosc. Wystarczy slowo, aby ukluc serce tych, których to dotyczy, chociazby milczeli lub wykrzykiwali z oburzenia na fanatyzm. Albowiem to przekonanie zyje w piersi kazdego czlowieka, jakby wrodzone. A glosu sumienia, watpliwosci duszy, napomnien przeczucia wewnetrznego bezkarnie nie mozna puszczac mimo uszu. Nie mozna tez nimi pogardzac, by przez to samo nie oddalac sie od wszystkiego, co Boskie i od samego Boga. Wyrazem tego przekonania jest bladzenie, trwozliwosc, dzikosc wzroku, ta wstret wzbudzajaca postawa szpiegujacej, macajacej po ciemku i pytajacej falszywej istoty. Ta dajaca sie zauwazyc surowosc w brutalnym wystepowaniu przeciwko uczciwie myslacym i przyjaciolom prawdy, by jednoczesnie samemu oddawac sie zadzom Bachusa, Wenery lub zlota. Punk ten rozstrzyga losy swiata, a ten z kolei rozstrzyga losy zyda. To, co Chrystus zarzucal faryzeuszom, dotyczy takze jeszcze i dzisiaj ich potomnych - wyznawców Talmudu; „dlaczego przestepujecie przykazanie Boskie, aby podania ludzkie zachowywac?" /Mt. 15,por.Mk.7/. Odpowiedz na to pelne zarzutów pytanie, byla bardzo blisko. Nie potrzebowal jej Chrystus blizej objasniac; faryzeuszowskie zasady talmudyzmu w reku przebieglego czlowieka sa srodkiem dzielnym do zdobycia wielkosci swiatowej, potegi i bogactwa.

Przestanmy wiec wielbic pod plaszczykiem pieknych frazesów powaby terazniejszosci - czasu szybko przemijajacego - jako najwyzszego dobra. Przestanmy bluznic dzielom Boga. Zaprzestanmy z milosci do ziemskiego bytu obrazac prawo moralne. Jak Mojzesz rzucil na was to przeklenstwo, ze rozproszeni miedzy narody, hanbe znosic bedziecie i wsród nich przyslowiem posmiewiska stac sie mieliscie, a wszystko to z powodu lamania Boskich przykazan. Oczywiscie powrót do tych przykazan, czyli innymi slowy szczere porzucenie talmudowego faryzeuszostwa jest jedynym srodkiem do odwrócenia tego ciazacego na was przeklenstwa, jedyna droga do ponownego skierowania waszego wzroku ku temu, którego przekluliscie - na waszego wybawce.
Rozwazajac te okolicznosci mniemam, iz robie to dla was z prawdziwej milosci blizniego stawiajac pod pregierz pelna prawde okropnie zblakanego rabinizmu. Sluzy mi to jako osobliwe zadoscuczynienie, ze prócz prywatnego i publicznego uznania, zwróce uwage samych kaplanów Izraela na te prawdy. Dr Efrajm Epstein w Cincinatti przeslal mi (z data 3 pazdziernika) nastepujace uwagi godne wyznania. „Pozwól mi Pan podziekowac mu najszczerzej, za „Talmudziste". Wyzwolonemu laska Boza z kaluzy talmudyzmu i z pyszalkowatego nowoczesnego niedowiarstwa, moze byc dla mnie panski „Talmudzista" z powodu i bez ogródek wypowiedzianej tam prawdy, tylko przyjemnym i pozadanym. Rzewnie trzeba na kolanach blagac Pana Zastepów, aby pilnie broszure Pana rozwazono".

Te publiczne glosy i raptowne wykupywanie trzech kolejnych nakladów, a takze przeklad „Talmudzisty" na angielski, francuski i wegierski swiadcza, jak dalece opinia publiczna zwrócila swoja uwage na kwestie zydowska. Jest to wymownym dowodem, ze swiat wie, iz wspinajacy sie rumak semicki niedlugo zostanie powalony. A bezczelni dziennikarze i inni oszusci zostana pociagnieci do odpowiedzialnosci. Niechaj wiec zydostwo rozwazy wszystko, co dla nich sie przygotowuje, póki jest jeszcze na to czas.

Z odgrywania wielkiego nic bowiem nie zostanie - wszystkie podpory
upadna, a swiat nie omieszka rozliczyc sie z tym, który w slepej zapalczywosci podzega przeciw sobie nienawisc narodów. Kazdy, kto to rozumie wie, ze sie zbierze sad przeciwko tym wielkim nieprzyjaciolom narodów. Zakon Chrystusa daremnie wysle wtedy swoje slugi, aby uspokoic te hordy. Bedziemy nauczac tak, jak dzisiaj, zeby za liczne zbrodnie odpowiadac miloscia i przebaczeniem, aby zydowi i wlos nie spadl z glowy. Ale czy oni nas usluchaja? Czy ta zgraja bandytów, która sami zydzi wychowali pozbawiajac ich wszelkiej uczciwosci i wiary troszczyc sie bedzie o obowiazek milosci do nieprzyjaciela?
Nie mysle bynajmniej utrzymywac, ze w narodzie zydowskim nie bylo nikogo, który nie zwazalby na milosc do blizniego, czy tez moralnosc, przez swoje fanatyczne zamilowanie do talmudyzmu. Nie, sa miedzy nimi ludzie, którzy brzydza sie niektórymi zasadami talmudyzmu a którzy mówia o milosci blizniego i postepuja moralnie pod wplywem czystych zasad chrzescijanskich. Nie rozmyslajac jednak nad tym dlaczego przebywaja na tym swiecie i nie poglebiajac zasad wiary bywa, ze czasami to wszystko traca. Staraja sie uchodzic za tak zwanych porzadnych ludzi, którzy posiadaja przyjemne ulozenie i rzekoma uczciwosc. Uczeni miedzy nimi oddaja sie dosc czesto pieknej literaturze lub filozofii, znajduja oni jednak tylko droge do ludzi niskiego poziomu. Ci wszyscy uczynia dobrze, gdy rozwaza i wyjasnia sobie caly system talmudzkiej i poganskiej nauki moralnej, ze cala ta zlosliwosc nie na raz, ale powoli i wlasnie ta droga doszla do istnienia na której sie oni znajduja. Bo jezeli cel naszego zycia nie dazy - jak uczy chrzescijanstwo - jedynie do Boga i jego uwielbienia, wtenczas spoczywa on w nas, w naszej korzysci, naszej slawie, w naszym dobrobycie. Dlaczego wiec oni nie mieliby istnienia Boga razem z kara wieczna po prostu zaprzeczyc, a wlasne sprawy wszelkimi srodkami popierac, chocby to bylo zdrada, oszukanstwem, czy nawet krwia blizniego. Jesli czlowiek jest sam sobie celem, wtenczas religia ze swymi odwiecznymi prawami - jako to wyznal Napoleon - bylaby dziwotworem, a ludzie zrobiliby wtenczas pieklo z ziemi i dla najpiekniejszej kobiety wydusiliby sie wzajemnie. Jesli czlowiek jest sam w sobie celem, a nie jedynie i wylacznie jego przeznaczeniem, aby zyc i dzialac wedlug woli Bozej i dla Jego chwaly, to po co mialby wytumaniac cielesne popedliwosci i odmawiac sobie przyjemnosci, których mu zaspokojenie tychze sprawia? Dlaczego lubieznik nie moze powiedziec: „natura zada, abym nie cierpial niedostatku, a wiec biore co mi sie podoba".
Jesli czlowiek sam w sobie jest celem, wtenczas niedorzecznoscia jest zmudna walka przeciw namietnosciom, a modlitwa o pomoc Boza nierozsadna. Takze i co bardziej wyksztalcony zyd, który nie dojdzie do takiej sprzecznosci z wlasnym rozsadkiem, do takiego zupelnego odrzucenia prawa moralnosci - czuje sie najczesciej urazonym, gdy mu sie na te prawdy wskaze. A przeciez walczymy tylko mieczem slowa i przekonania i potepiamy dzisiaj kazda krzywde, która moglaby zaszkodzic zydowi w jego zyciu, jego mieniu, czy tez czci.

Pominmy wiec takie watpliwosci i rozwazmy bez wzgledu na róznice zdan scislosc zwiazku domowego zachowana miedzy zydami, w która tenze nie powatpiewa i bardzo wierzy. Rozwazmy sami przed soba i przed wlasnym sumieniem, czy nie znikomosci swiata, falszywe pojecie o przeznaczeniu czlowieka - jakoby sam w sobie byl celem - sa przyczyna malych i wielkich zboczen zydów, przyczyna upadlej nauki moralnej talmudyzmu i glebokiej nienawisci imienia Jezusa Chrystusa. Jeden uczony zyd przyznal mi przy sposobnosci ze prorocza wzmianka o sludze Bozym, „ze grób jego zgotowac chca obok zloczynców, ale w smierci swojej byl on przy bogatym"/Jez.53/, tekstu hebr./ mimo wszelkich wybiegów rabinistycznych, tak uwagi godne zgadzaja sie ze smiercia i pogrzebem Jezusa, gdyz zabity jako zbrodniarz nie zostal Jezus zakopany z lotrami, ale pochowany w familijnym grobie bogatego Józefa z Ramy, - ze przeciw temu nic pewnego zarzucic nie moze. Na pytanie wiec moje, dlaczego zostaje zydem odpowiedzial mi otwarcie, ze jako chrzescijanin nie mialby dosc pieniedzy. Na dalsze zas z mej strony odparcie, ze pracowity czlowiek latwo zdobywa stanowisko sobie odpowiednie, a w razie przeszkód pozostaje mu ucieczka do Boga, którego opatrznosc dla wszystkich, a w szczególnosci dla tych sie stara, którzy z milosci do niego opuszczaja dostatek i wygody. Otrzymalem te smutna odpowiedz: „modlic sie, - nudno!"

Co z tym czlowiekiem sie stalo? Nie wiem. Byl on w swoim zyciu czlowiekiem czcigodnym, ale milosc dla dobra doczesnego trzymala go na uwiezi. Niechaj to ci liczni rozwaza, którzy sie w podobnym znajduja polozeniu; niechaj ich talmudzista mój nie rozjatrza, ale do namyslu pobudza. - Owej zas bezboznej zgrai, której sie podobalo glosem wysokiej czy niskiej gawiedzi pogardzac najbezczelniej Mojzeszem i prorokami bezustannie, - gdyz ubóstwiajac molochy i smoki Talmudyzmu, nie troszczy sie bynajmniej o slusznosc i sumienie.
Moge tylko powtórzyc, ze plugastwo tego rodzaju nie dosc czesto sie pietnuje na tyle, aby uczciwi ludzie ustrzec sie mogli. Jezeli ród ten z szatana zrodzony i z nim obcujacy krzyk podnosi i w trwoge bije jakoby byl spotwarzany, - nie wierzaj kochany czytelniku! Stalo sie to juz nalogiem jego, ze w zapalczywosci swej zalamuje rece i srozy sie na nietolerancje, nienawisc i posadzenie niewinnych ludzi, gdyz sie odwazy pojedynczy czlowiek - jakiejkolwiek on byl nazwy i znaczenia - wyjawic rany zydostwa.
Niech zas ogól, zwlaszcza na podstawie rozkazu rzadzacych krzykaczy, pociagnie pod sledztwo, ucisza sie wrzawa i powiadaja: wprawdzie kierowali sie zydzi dawniej zlymi zasadami, ale dzisiaj wyznaja czysta milosc blizniego. Kiedy Profesor Eisenmenger, jako owoc dwudziestoletnich studiów pisal swoje wielkie dzielo o zydach, przekupili oni ministra, aby przedstawil cesarzowi, ze ksiazka ta wymierzona jest przeciwko wierze katolickiej i ze musi byc zakazana. I stalo sie, gdy niespodziewanie Fryderyk I, król pruski wyjasnil cesarzowi, ze go haniebnie oszukano.

Fryderyk I rozkazal bowiem wszechnicom w Gissen, Heilderbergu i Moguncji, aby zbadali, czy którys ustep ksiazki profesora Eisenmengera nie jest falszywie napisany lub przekrecony. Zarazem zmusil rabinów, aby cytaty Eisenmengera zbadali i objawili, czyli i gdzie i jak dalece jest tam cos przekreconego. Jednoglosnie uznali wszyscy Eisenmengera tekst i przeklad jako niezbite, a panowie rabini nie mogac przeciw trzem wszechnicom uciekac sie do wybiegów - czyli krótko mówiac do klamstwa - mieli tylko moznosc zareczac bardzo uroczyscie o jedynej obecnie uznawanej przez zydów, czystej milosci blizniego. O to sie ich jednak nie pytano, chociaz wtenczas takie oswiadczenie chetniej przyjac mozna bylo, niz pózniej, kiedy to chciano oczyscic Talmud mimo calej prawdy w oczy bijacej i kiedy sie odwazono znowu dowodzic dzisiejszym zydom zgodnie z przyslowiem: „kto raz sklamal, temu sie nie wierzy nawet wtenczas, gdyby prawde mówil".

Wyrok wspomnianych wszechnic i rabinów ponawialo potem powtórnie wielu znakomitych orientalistów jak: J.F. Buddens, O.G. Tychsen, G.B. Michaelis, Wolf i inni. Zwracali oni wyraznie uwage na waznosc tego dziela dla rzadów i kolegiów orzekajacych. W królewskim sadzie kameralnym /najwyzszym/ w Berlinie znajduje sie zlozony tam od 1787 r. nastepujacy rozbiór wspomnianego dziela: „Wyciagi z klasycznych zydowskich pisarzy przez Eisenmengera wydane sa z taka wiernoscia napisane i przelozone, ze wytrzymaja kazda próbe. Poniewaz zydzi sami to uznaja za zbrodnie, jesli ktos uznaje wyroki rabinów za niedorzeczne, to powinni tez tylko samym sobie przypisac, jezeli rozsadni czytelnicy z trucizny zadnego miodu, a z niedorzecznosci zadnej prawdy nie wyciagna. Nie byloby przeto w modlitwie katolików: (pro perfidis Judaei) dokladnie obrany przymiotnik wiarolomstwa? Profesora Eisenmengera mianuje dr. Kroner niezgodnie z prawda /ob. Pawlikowski I.c./, jako ochrzczonego zyda; to klamstwo u zydów tak upodobane sluzy mu za podstawe do twierdzenia, ze Eisenmenger jako odstepca zydów, nie zasluguje na zadna wiare - jak gdyby apostol Pawel np. - który jako zrodzony zyd, a zydostwo samo jako calkiem zniesione i jego medrców i uczonych pisarzy jako obludników i klamców oglosil - nie mógl byl pozyskac tylu tysiecy zwolenników Chrystusa, poniewaz te tysiace nie byloby zdolne do osadzenia rzeczywistej wiarygodnosci! Istotnie dr Kroner mniema, ze rabini Rab i Nachman zawarli malzenstwo wedlug Mojzesza i Talmudu dozwolone, jezeli wstepujac w obce miasta, jaka kobiete zamówili do obcowania, poniewaz Mojzesz wszem rozwód przyznal! Jak gdyby Mojzesz polaczenia jako malzenskie chcial pozwalac, przed których zawarciem juz bylo umówionem, ze sie po kilku dniach znowu maja rozlaczyc. Zaiste, jezeli to nie znaczy „slowo Boskie ustapic musi przed waszym podaniem", to nalezy zapewnie do tych wznioslych „uczuc moralnych", na czesc których dr. Kroner kazal wnosic zdrowie pewnemu chrzescijanskiemu towarzystwu! Zaiste, „przelozony duchowny" Izraela dopuscil z Talmudem w reku, ze slaby, pokusami party czlowiek, budzac w tajnikach serca swego pozadliwosci calkiem nie grzeszy, ze zla natura nie da sie przezwyciezyc. - W zdaniu: „Jezeli mial ktos zamiar wymierzyc cios smiertelny w serce, a wymierzyl go w biodra, który nie musial zabic, a umarl uderzony, to ów wolny jest od kary" /Talmud Sanh.78.29/. - Bez pytania jest smierc uderzonego przez bijacego zamierzona i zarazem nastepstwem skutecznie - chociaz nieumyslnie na biodra wlasnie wymierzonego ciosu. Dr Kroner twierdzi, ze bijacy nie jest z umyslu rozmyslnym morderca!
Nie znaczy to: gdy drobnostkowicze, jacy wy jestescie, drobne robaczki przez zeby cedzicie, polykacie równoczesnie wielblada? Cedzenie drobnych robaczków przez zeby wskazuje w tym wypadku na nic nieznaczace rozróznianie „biodra i serca", a „polykanie wielblada" spoczywa znów w zapieraniu rozmyslnego morderstwa.

A nie nalezy to takze do dzialu „wielbladów i drobnych robaczków", jezeli pan dr Kroner utrzymuje, ze wazne dokumenty Gerfbeera o okropnej lichwie zydowskiej w Alzacji nie bylyby sie dostaly w moje rece, gdyby pewien szlachcic z Francji nie byl mi ich udzielil. Zadaniem p. dr Kronera powinno by to byc, zbic Gerfbeera. On zas przeciwnie, meczy sie nad tym, aby dowiedziec sie, która wysoka osobistosc pomogla mi do tego zaszczytu zabrania znajomosci z p. Gerfbeerem. Nie znaczy to szukac drobnych robaczków, a przepuszczac wielblady. Dr Kroner moze wiec ustapic z widowni. Przy trzecim nakladzie raczyl on juz milczec. Ani o te 1000 talarów, które mu juz od listopada ub. roku chcialem dac zarobic, wedlug wiadomosci moich nie staral sie dotad, ani tez nie dal ten czlowiek slyszec o sobie, chyba, ze bezimienny artykul obelzywy poznanskiej gazety zydowskiej od niego pochodzi. Styl przemawia przynajmniej za tym, a takze i ta okolicznosc, ze o tych 1000 talarach nie ma tam zadnej wzmianki. W tym wzgledzie wyslowil sie jeden niebioracy dotychczas udzialu rabin krajowy, dr Landesberger w Darmsztadzie. Za jego „zastepce duchownego wiecej jak 100 gmin zydowskich", i jak sie nazywal, wyrzekl jego organ przyboczny „Mainzeitung", ze takie argumenta /z czystymi talarami/ gburowatoscia rzeczywiste zastepowac musza zasady. Alez winogrona nie byly kwasne, kochany rabinie? Obrona tego „rabina krajowego" w Meinzeitungu byla i z innego powodu zajmujaca. Dr Landesberger nie czytal widac tyrad Kronera, skad poszlo, ze dr Kroner niektórych ustepów, jak np. p. Kalla 18 „calkiem nie mógl odszukac", które Landesberger bez zachodu uznal jako istniejace, ale inaczej „objasniac" uwazal byc zmuszonym, jak ja to uczynilem.
Chrystus sadzil, ze szatan nie moze sprzeciwiac sie Belzebubowi, jezeli panowanie ich ma istniec; ale zapewne wedlug Talmudu sa nawet sprzecznosci „uczonych rabinów"nieomylne slowom Bozym. By zas zydzi takze i odtad wiedzieli, ze ich „ksiegami swietymi" nie zajmujemy sie lekkomyslnie, zobowiazuje sie chetnie i za ten czwarty naklad do zaplacenia 1000 bitych talarów, jezeliby niemieckie orientalne spoleczenstwo osadzilo, ze cytaty moje sa zmyslone, nieprawdziwe lub wykrzywione.

Munster, 14 pazdziernika 1872 r.
AUTOR.


A

GLÓWNE ZASADY

I.

 


Date: 2015-12-18; view: 765


<== previous page | next page ==>
A time to kill BY JOHN GRISHAM | Ortodoksja i reforma
doclecture.net - lectures - 2014-2024 year. Copyright infringement or personal data (0.009 sec.)