Quot;Z egzystencji eterycznej - rozwijającej się z dźwięku - pod wpływem czasu zachodzi następna transformacja, i w ten sposób zaczyna się wyróżniać element subtelny - dotyk z którego powstają następnie powietrze i zmysł dotyku".
Zostało tu przedstawione w jaki sposób materialna energia ewoluuje z elementów subtelnych do elementów fizycznych. Srila Prabhupad powiedział, że miał w posiadaniu tylko wibrację dźwiękową i z tej wibracji był w stanie stworzyć tak wiele. Jeśli chcemy podążać śladami Śrila Prabhupada to musimy zrozumieć potęgę dźwięku. Czasami słyszałem jak ten proces nazywano japa jogą.
Są różne procesy jogi: dhyana joga dotycząca medytacji, hata joga dotycząca ćwiczeń cielesnych, a ta joga którą my praktykujemy sprowadza się do intonowania świętych imion Kryszny. Jeśli chcemy zostać doskonałymi joginami to musimy osiągnąć doskonałość w intonowaniu japa i w kirtanie. W rzeczywistości kirtan sam w sobie jest wystarczający. Pan Caitanya codziennie wychodził z wielbicielami i intonował w sąsiedztwie. Jednak my pozostaniemy przy etapie japa, powinniśmy intonować dobrze swoje rundy w godzinach rannych, kiedy jest najlepszy czas na tą czynność. Nie mamy atrakcji do tego intonowania z powodu dyskwalifikacji i obraz które popełniamy. Haridas Thakur nie był zmęczony intonowaniem japa mimo, że trwało to wiele godzin.
Pan Caitanya, jak jest opisane w Caitanya Caritamricie, będąc w Jagannatha Puri przyjmował posiłki u różnych braminów, ale tylko u tych, którzy intonowali 64 rundy dziennie. Mimo, iż byli oni głowami rodziny i musieli utrzymać cały dom, to intonowali 64 rundy dziennie, gdyż w innym przypadku Pan Caitanya nie zjadłby ugotowanego przez nich pożywienia. Także Bhaktisidanta Saraswati Thakura mówił, że osoba, która nie intonuje 64 rund dziennie jest upadła. Srila Prabhupad zrozumiał naszą niespokojną zachodnią naturę i obniżył standard do 16 rund. Studiując korespondencję Śrila Prabhupada, czytając jego książki i słuchając wykładów zobaczymy, że bardzo podkreślał intonowanie 16 rund dziennie bez żadnych odstępstw. Prabhupada uważał, że jeśli ktoś nie jest w stanie intonować regularnie 16 rund dziennie, taka osoba jest chora. Te wyrzeczenia musimy spełniać. Nie są one tak duże jakie spełniał np. Dhruva Maharaja, który stał na jednej nodze, oddychał co jakiś czas i żywił się tylko liśćmi.
Osoba kwalifikowana do intonowania musi być pokorna. Symptomem choroby jest to, że ktoś jest bardzo dumny i ma niespokojny umysł. Umysł nie jest zadowolony z tego, że słuchamy maha - mantry, sam chce mówić. Początkiem jogi jest nauczenie się jak kontrolować umysł. Mantra oznacza kontrolowanie umysłu.
Kiedyś Prabhupad został zapytany co jest naszym największym wrogiem, co jest naszym największym problemem? Śrila Prabhupad powiedział, w to my jesteśmy największym wrogiem, mając na myśli nasz umysł. Jest napisane tutaj, w dostajemy ten umysł, który jest przypisany nam z poprzednich żyć.
Mając tą ludzką formę możemy zrozumieć naturę transmigracji duszy i umysłu, możemy posiąść wiedzę by zrozumieć umysł, inteligencję i fałszywe ego. Czytaliśmy ostatnio artykuł Śrila Bhaktisidhanty o właściwym wykorzystaniu inteligencji. Nawet inteligencja, którą uważamy za wartościową może zostać naszym wrogiem. W swojej praktyce procesu, przez tak wiele lat spotkałem bardzo inteligentne osoby, które porzuciły praktykowanie tego procesu i odeszły. Dlatego, że te osoby stały się nadmiernie inteligentne, polegały na swej inteligencji, myśląc że używając jej mogą znaleźć rozwiązania. Polegając na swojej inteligencji porzucili proces czystego oddania. Myśleli, że mogą poznać rzeczy poprzez ćwiczenie inteligencji. Nie zrozumieli jednak acintya śakti, czyli niepojętej energii Pana. Jedynym sposobem na poznanie tej energii jest otrzymanie łaski Pana.