Home Random Page


CATEGORIES:

BiologyChemistryConstructionCultureEcologyEconomyElectronicsFinanceGeographyHistoryInformaticsLawMathematicsMechanicsMedicineOtherPedagogyPhilosophyPhysicsPolicyPsychologySociologySportTourism






Polska a Europa Zachodnia

Właściwym dla Polski układem geopolitycznym i systemem międzynarodowym okazała się w latach 90-tych strefa euroatlantycka, lub też bardziej precyzyjnie – Zachód, który wypełniając część tej przestrzeni euroatlantyckiej w kierunku wschodnim, wchłonął również Polskę. Takie też było główne zadanie polskiej polityki zagranicznej po 1989 roku – stać się częścią Zachodu. Była mu także podporządkowana znaczna część działań prowadzonych w stosunkach z sąsiadami i w płaszczyźnie subregionalnej. Czynnikami warunkującymi osiągnięcie głównego celu była polityka najsilniejszych państw zachodnich, która mogła Polskę do tego celu przybliżać lub oddalać.

Państwa zachodnie były początkowo zaskoczone tempem środkowoeuropejskich przemian z 1989 roku oraz dezintegracją bloku komunistycznego. Obawiały się jednocześnie ewentualnej destabilizacji międzynarodowej towarzyszącej temu procesowi, dlatego też starały się one hamować jego dynamikę i radykalizm zmian.

W środowiskach politycznych Zachodu pojawiła się teza, iż w miejsce komunizmu i sowieckiej dominacji w Europie Środkowej odżyją nacjonalizmy, dojdzie do sporów i konfliktów granicznych oraz zapanuje chaos. Pojawiała się również nostalgia za stabilnym i przewidywalnym układem blokowym. Zgodnie z tym tokiem myślenia, jedyna możliwa zmiana środowiska międzynarodowego mogła polegać na modyfikacji powiązań ZSRR z jego satelitami w kierunku większej ich swobody, możliwości przeprowadzenia prorynkowych reform gospodarczych, demokratyzacji reżimów politycznych i poszanowania praw człowieka. Dużą rolę odgrywał tu wzgląd na interesy Moskwy i na niekomplikowanie sytuacji kolejnym reformatorom typu Gorbaczowa czy Jelcyna. Tak zwany Russian factor przejawiał się początkowo w polityce państw Zachodu także w formie milczącego uznania stanowiska Kremla o konieczności respektowania „uzasadnionej historycznie strefy bezpieczeństwa Rosji”.

Przełamywanie powyższego nastawienia państw zachodnich i ich międzynarodowych instytucji było poważnym wyzwaniem w pierwszych latach polityki zagranicznej odrodzonej RP.

Od początku widoczny był dysonans pomiędzy przyjaznym nastawieniem do Polski stolic zachodnich co się przejawiało w dynamicznym rozwoju stosunków dwustronnych z państwami zachodnimi, a tempem otwierania się na Polskę zachodnich instytucji międzynarodowych. Jednak Zachód doceniał wkład Polski w demontaż systemu komunistycznego i w rozwój demokratyzacji na kontynencie. Przejawem tego była redukcja o połowę i restrukturyzacja polskiego zadłużenia, wsparcie finansowe dla reformy Balcerowicza, liczne kontrakty i porozumienia polityczne.



Dla Polski szczególnie ważne było wsparcie Waszyngtonu. Polityka USA wobec Polski przyczyniła się do przełamania powściągliwości państw zachodnioeuropejskich. Amerykanie szybciej zrozumieli historyczne znaczenie wywołanych Wiosną Ludów 89 roku zmian geopolitycznych. Z jednej strony ze względów bezpieczeństwa starali się zachować kontrolę nad zmianami na obszarze ZSRR, z drugiej strony, stawiali na utrwalenie niezawisłości Polski oraz na sukces jej ustrojowej transformacji.

Podobne było stanowisko Niemiec, które były początkowo zaabsorbowane problemem zjednoczenia. Niemcy, bardziej niż inne państwa zachodnioeuropejskie, zdawały sobie sprawę z tego, iż w ich interesie leży przesuwanie strefy demokratycznej stabilności na wschód. Perspektywa destabilizującej próżni na wschód od granicy Niemiec skłoniła to państwo do popierania integracji Polski zarówno z NATO jak i z UE. Występuje również pogląd, iż Niemcy dążą do stworzenia z nowoprzyjętych państw środkowoeuropejskich do UE, silnego bloku północno – wschodniego, zwiększającego wpływy niemieckie na funkcjonowanie całej Unii.

Stosunek innych państw zachodnioeuropejskich był zróżnicowany i stanowił funkcję ich własnych interesów. Trzeba podkreślić, iż państwa Europy Zachodniej nauczyły się funkcjonować bez państw Europy Środkowej. Przez dziesięciolecia wykształcony został system powiązań, który w niewielkim tylko stopniu uwzględniał kontakty i współpracę z państwami komunistycznymi. Przekształcenie tego systemu i mentalności, w której Europa Wschodnia jeszcze długo miała pozostać wschodnią, nie było łatwe i wymagało czasu. Stosunkowo najłatwiej przyszło to w sferze gospodarczej, w której racjonalność rynku i zysku szybko toruje drogę wymianie i współpracy. Dzięki temu, Polska mogła w krótkim czasie przestawić swe powiązania gospodarczo – handlowe z RWPG na kierunek zachodni. Już w 1992 roku ok. 2/3 polskiej wymiany przypadło na państwa Wspólnot Europejskich.

Jeżeli chodzi o politykę Francji, to w sferze finansów i handlu współpraca z Polską była rozwijana, natomiast w sferze politycznej Paryż był bardziej oporny. Dyplomacja francuska zakwalifikowała Polskę, jako państwo należące do niemieckiej strefy wpływów, jak również będące „koniem trojańskim” Ameryki w Europie. Z punktu widzenia interesów Francji, rozpad bloku sowieckiego i samego ZSRR był niekorzystny, gdyż umożliwiał zjednoczenie Niemiec, i jednocześnie osłabił i cofnął od ich granic Rosję. Powstała konfiguracja geopolityczna zwiększyła znaczenie zjednoczonych Niemiec w Europie. Trzeba pamiętać, że Rosja, to tradycyjny partner Francji na wschodzie, a Niemcy, to odwieczny adwersarz. Rzutowało to negatywnie na stosunek Francji do rozszerzenia NATO czy UE o takie państwa, jak Polska. To, co dla Polski było kwestią priorytetową dla bezpieczeństwa, czyli dążenie do NATO, w Paryżu było odbierane, jako groźba umocnienia pozycji USA w Europie, czemu Francja była przeciwna. Francja sprzeciwiała się rozszerzeniu UE, ale była zwolenniczką rozwoju strategicznego partnerstwa między UE a Rosją. Większość francuskich elit, która utożsamia się z koncepcjami oświeceniowymi i lewicowymi, przedstawia Polskę, jako ”kraj klerykalny i nietolerancyjny, który całkowicie odbiega od republikańskich ideałów”.Francja ze zrozumieniem odnosiła się do zastrzeżeń Rosji dotyczących poszerzenia NATO o Polskę i inne państwa środkowoeuropejskie i gotowa była pogodzić się z dążeniem Rosji do traktowania Europy Środkowej, jako strefy jej szczególnego zainteresowania.

Wielka Brytania, nie mając istotniejszych interesów w Europie Środkowej, postrzegała Polskę, jako jeden z elementów ogólnej europejskiej równowagi sił. W okresie pozimnowojennym, Brytyjczycy przeciwni głębszej integracji w ramach UE, byli zwolennikami poszerzenia tej organizacji o nowe państwa. Liczyli na to, iż osłabi to wspólnotowy, a wzmocni międzypaństwowy charakter Unii. Ich stanowisko odnośnie poszerzenia NATO cechowała daleko posunięta ostrożność wobec reakcji Rosji oraz obawa przed osłabieniem spójności i efektywności działania Sojuszu.

Gotowość instytucji zachodnich do otwierania się na byłe państwa komunistyczne Europy Środkowej była wprost proporcjonalna do ostrości kryteriów członkowskich. Najbardziej otwarta i przyjazna okazała się Rada Europy, która przyjmując te państwa ułatwiła im dostosowywanie do standardów ustrojowych Zachodu. Polska uzyskała członkostwo RE w listopadzie 1991 roku. W tamtym okresie uzyskanie członkostwa w RE było równoznaczne z uzyskaniem statusu członka rodziny państw w pełni demokratycznych.

Sprawą o podstawowym znaczeniu dla Polski było zainteresowanie NATO kwestią bezpieczeństwa Europy Środkowej, a następnie jego otwarcie na te państwa. Rzecz wydawała się początkowo niemal nieprawdopodobna. NATO, uznawana za bastion czasu zimnej wojny, sprawiała wrażenie mentalnie zamkniętej na nowych członków. Również problem stanowiła Rosja, która za punkt honoru postawiła sobie niedopuszczenie państw postkomunistycznych do tej organizacji. W Moskwie zdawano sobie sprawę z tego, iż Polska w NATO to kres obecności Rosji i jej wpływów w sercu Europy. Tak więc czynnik rosyjski miał duży wpływ na politykę NATO wobec Europy Środkowej. Jednak Sojusz rozwijał stosunki z tymi państwami już od 1991 roku, kiedy to powstał projekt Rady Współpracy Północnoatlantyckiej, a następnie, w 1993 program Partnerstwa dla Pokoju. Wreszcie Sojusz zdecydował się skończyć z zimnowojennym podziałem Europy i w 1999 roku Polska, Czechy i Węgry stały się oficjalnymi członkami NATO. Przełamanie początkowej rezerwy Sojuszu i niektórych państw członkowskich w sprawie rozszerzenia stanowiło wyzwanie dla polskiej dyplomacji.

Zawarcie Układu Stowarzyszeniowego ze Wspólnotami Europejskimi w grudniu 1991 roku wzbudziło w Polsce nadzieje i oczekiwania na członkostwo w UE. Sprawa okazała się jednak znacznie trudniejsza. Polska pozostawała bardzo daleko w tyle pod względem standardów w każdej dziedzinie życia i odrobienie tych zaległości musiało zająć wiele lat. Dodatkowym problemem okazała się decyzja państw UE o pogłębieniu integracji przed rozszerzeniem organizacji. Wyraźnie obawiano się przyjęcia do Unii biednych państw postkomunistycznych. Taka postawa stworzyła wiele nowych wymogów dla państw starających się o członkostwo.

Prezydent Francji stwierdził, iż członkostwo państw postkomunistycznych w Unii to sprawa „wielu dziesiątków lat” i w zamian zaproponował niewiele wartą formułę zastępczą pod nazwą „konfederacji europejskiej”, odrzuconą przez państwa dążące do „prawdziwej Europy”. Polska i inne państwa Europy Środkowej nie zraziły się tym nowym wariantem strategii odstraszania i podjęły dalsze starania o członkostwo. W ten sposób ta kwestia stała się priorytetem polityki zagranicznej Polski. Cel ten osiągnięto ostatecznie 1 maja 2004 roku.

Zachód rozszerzając się ku Wschodowi porządkował scenę międzynarodową w strefie euroatlantyckiej, biorąc w ten sposób odpowiedzialność za bezpieczeństwo i procesy gospodarcze w ramach tej przestrzeni. Elementem tej ewolucji było włączenie Rosji w instytucjonalne formy współpracy świata zachodniego (przyłączenie jej do grupy G – 7, która stała się G – 8, czy współpraca NATO – Rosja). Było to niewątpliwie dla Polski korzystne, ale trzeba zaznaczyć, iż Zachód nie pozostawał monolityczną całością, a zarysowujące się podziały stawiały polską dyplomację przed trudnymi dylematami. Chodzi tu z jednej strony o umacnianie się przywódczego potencjału USA, których politykę już od końca lat 90-tych zaczęto określać mianem „unilateralizmu”, „hegemonii”, „samotnego szeryfa”. Z drugiej strony o dążenia państw UE do emancypacji, podkreślenia własnej tożsamości międzynarodowej i odgrywania samodzielnej roli. Za państwami UE stał niewątpliwy potencjał gospodarczy, i cywilizacyjny. Nasiliły się wiec spory między USA i UE w wielu sprawach. Niejednokrotnie zmuszało to państwa takie, jak Polska do zajmowania stanowiska, które zważywszy na ich sytuację musiało polegać na zręcznym lawirowaniu, aby nie zrazić do siebie żadnej ze stron.

Rozwój sytuacji międzynarodowej w polskim otoczeniu i w całej strefie euroatlantyckiej od 1989 roku sprawił, iż radykalnej zmianie uległo położenie geopolityczne Polski. Polska, stając się częścią zinstytucjonalizowanego pod względem strategicznym, politycznym i gospodarczym Zachodu, przestała leżeć pomiędzy Niemcami i Rosją.Teraz, z naszego centralnego położenia w Europie możemy czerpać jedynie korzyści. Korzystne ułożenie się uwarunkowań naszej pozycji międzynarodowej i zapewnienie sobie podstaw bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego oraz cywilizacyjnego stwarza możliwości i nakłada na Polskę szczególną odpowiedzialność za rozwój sytuacji w Europie Wschodniej.

 

 


Date: 2016-01-14; view: 682


<== previous page | next page ==>
Regionalne procesy integracyjne | Determinanty popytu
doclecture.net - lectures - 2014-2024 year. Copyright infringement or personal data (0.01 sec.)