Pytanie (1911) —W wypadku, gdy ktoś otrzyma dwa lub trzy głosy poniżej wymaganej liczby, dajmy na to siedemdziesiąt pięć procent, czy byłoby właściwe, aby powtórzyć głosowanie celem otrzymania liczby wymaganej do wyboru na starszego lub diakona?
Odpowiedź — Mniemam, że niema nic przeciwko temu, aby głosowanie było powtórzone do otrzymania nie tylko liczby wymaganej, ale wszystkich głosów. Główna rzecz polega na tym, aby zgromadzenie wyraziło swoje zdanie w całości, żeby nie było żadnych domniemań. Należy unikać wszystkiego, co powoduje rozbieżność lub dwuznaczność. Kiedy zgromadzenie postanowi, że liczba wyboru ma stanowić siedemdziesiąt pięć procent, to uchwała ta nie zobowiązuje w późniejszych wyborach, ale tylko na ten czas. Gdy przy następnych wyborach zgromadzenie podtrzyma tę samą uchwałę, aby liczba głosów na wybór stanowiła siedemdziesiąt pięć procent i gdy komuś podczas głosowania będzie brakowało parę głosów do osiągnięcia wymaganej liczby, tedy mocą przeprowadzonego wniosku może być przeprowadzone ponowne głosowanie na danego brata. Może czasem się zdarzyć, że dany brat otrzyma więcej głosów niż uchwała wymagała. Zgromadzenie ma >737< zupełne prawo uregulować swoje sprawy jak uważa za stosowne. — 244
WYBORY — Co do reguły takiej jak z sędziami przysiegłymi.
Pytanie (1911) —W szóstym tomie Wykładów Pisma Św. czytamy, że większość nie wystarcza, lecz, że powinno się stosować regułę sędziów przysięgłych w wybieraniu starszych kościoła. Jeżeli tak, to czy nie byłoby najmądrzej tak samo postępować przy wyborach diakonów? Czytamy tam, ze ten sam porządek powinien być stosowany w wybieraniu zarówno starszych i diakonów.
Odpowiedź — W tej sprawie nie staramy się nałożyć jakiegoś prawa. Nie mamy upoważnienia do stanowienia praw, jedynie podsuwamy myśl, co naszym zdaniem jest najmądrzejszym sposobem dla Kościoła. Na przykład, gdyby tylko nieznaczną większość miała dyktować postępowanie w zborze,tomniejszość owego zgromadzenia, prawie tak liczna jak większość, byłaby niezadowolona. Większość na przykład jednego tylko głosu mogłaby rządzić zgromadzeniem bardzo samowładnie. Dlatego proponowaliśmy, aby zgromadzenie tak urządziło swoje głosowanie i tak wybierało swych starszych, żeby o ile możności zadowolić wszystkich. Dlatego, o ile możliwe, powinno się ignorować zasadę zwykłej większości i stosować zasadę sędziów przysięgłych — nie dlatego, abyśmy twierdzili, że zasada sędziów przysięgłych musi być stosowana — ale dlatego aby o ile to tylko możliwe zachować jednomyślność w zgromadzeniu. Nie zawsze jest możliwe, aby zgromadzenie tak samo myślało w sprawie tego, kto ma być diakonem lub starszym zgromadzenia, ale jakakolwiek reguła jest stosowana, powinno się taką samą stosować do wyboru diakonów jak i starszych. Ktokolwiek jest wybrany do jakiejkolwiek służby, zgromadzenie powinno dopilnować, aby o ile możności czynić wzajemne ustępstwa w małych rzeczach, o ile nie dotyczy to zasady, aby każdy był zadowolona z tych, którzy mają być sługami zgromadzenia. — 246