Pytanie (1909) —Jak możesz wyjaśnić uśmiech na obliczu tych, którzy popadli w stan zupełnej nieświadomości i bez przytomności?
Odpowiedź — Nie uważam tego za nic; możecie mieć uśmiech na twarzy w każdej chwili. Pewien profesor medycyny zbadał większą liczbę scen na łożu śmierci, co do wyrazu twarzy itp. Niektóre oblicza wyrażały radość, inne boleść, ale olbrzymia większość nie okazywała żadnego znaku. Wyraz twarzy umarłego niczego nie dowodzi, ponieważ kiedy ludzie umierają, organy ich ciała ulegają specjalnemu podrażnieniu. Niektórzy ludzie umierający w gorączce mają umysł podniecony i mogą opowiadać o widzeniach, zjawiskach itp. Nie postępujemy za wrażeniami, ale za pewnym Słowem Bożym. Niektórzy najlepsi ludzie na świecie umierają bez żadnego uśmiechu. Powiem wam o jednym, który umarł bez śmiechu na ustach: Jego imię jest Jezus. — 204
MIERĆ — Umieranie śmiercią Adamową po czasie ucisku.
Pytanie (1911) —Czy będą umierać śmiercią Adamową po czasie ucisku?
Odpowiedź — Tak, myślę, że będą umierać. To znaczy, że gdy wiek Ewangelii będzie się kończył, i nowa dyspensacja będzie się zaczynać, zacznie się wówczas początek sposobności dla świata, aby przeszedł z śmierci Adamowej do restytucji. Świat na ogół nie będzie wierzył z początku. Zajmie pewien czas >572< zanim uświadomią sobie ludzie to wszystko. Nie stanie się to błyskawicznie. Zacznie się od Izraela, według Pisma Świętego, a kiedy Izraelici dojdą do zrozumienia nowej dyspensacji i wszyscy święci Starego Testamentu przyjdą do nich — Abraham, Izaak, Jakub itd. i wszyscy prorocy, kiedy oni wszyscy ukażą się pomiędzy ludźmi jako doskonałe przykłady ludzkości i kiedy jako książęta Pana na całej ziemi reprezentować będą chwalebnego Mesjasza między ludźmi, żydzi pierwsi poznają się na sprawie i odpowiedzą na wezwanie a potem przyjdą na nich stopniowo błogosławieństwa restytucji, życia i mocy. A gdy inne narody widzieć będą to, one także zapragną tych błogosławieństw. Pamiętacie jak Prorok to tłumaczy: Zakon wyjdzie z Syjonu — to znaczy Mesjasz, Jezus i kościół w chwale — a słowo Pańskie z Jeruzalemu. — To stanie się potem, kiedy Izrael znajdzie się w lasce u Boga. Wiele narodów wyjdzie i powie: Przyjdźmy i wstąpmy na górę domu Pańskiego, a będzie nas uczył swoich dróg i będziemy chodzili ścieżkami Jego. Będą widzieli jak żydzi zaczynają chodzić ścieżkami Pańskimi i będą widzieć błogosławieństwa, jakie Pan będzie Żydom dawał a ludzie wówczas zaczną mówić: "Czy nie upodoba się Panu dać i nam, Poganom coś także, jeżeli chodzić będziemy drogami Jego?" Bóg będzie tak samo gotów i chętny dać błogosławieństwa wszystkim ludom. Zarządził tylko, aby błogosławieństwa przyszły najpierw na Izraela i od niego na wszystkie narody. Tego spodziewali się żydzi we wszystkich wiekach przeszłych. W zakonie żydowskim i w proroctwach nie ma niczego, co skłaniałoby Żydów do spodziewania się, że będą w niebieskiej, czyli duchowej klasie.
Wszystkie błogosławieństwa, jakich kiedykolwiek spodziewali się, albo, które Bóg im obiecał, były ziemskimi błogosławieństwami. I żydzi takich błogosławieństw dostąpią. — 206