Home Random Page


CATEGORIES:

BiologyChemistryConstructionCultureEcologyEconomyElectronicsFinanceGeographyHistoryInformaticsLawMathematicsMechanicsMedicineOtherPedagogyPhilosophyPhysicsPolicyPsychologySociologySportTourism






POKUSY — Pokuszenia Jezusa.

Pytanie (1916) — Jak Jezus mógł doświadczać trudności jakich doświadcza matka? Jak mógł być doświadczony we wszyst­kim na podobieństwo matki? On nigdy nie był matką? Jak mógł być puszony jako ojciec, nie będąc nigdy ojcem? Jak mógł być kuszony jako pijanica lub w wielu innych wypadkach, jako by­wają kuszeni ludzie upadli, gdy On Sam był doskonałym?

Odpowiedź — Apostoł nie mówił o pokusach upadłej ludzkości. Lecz mówi: Skuszonego we wszystkim na podobieństwo nas. Mówi tu o Nowych Stworzeniach. Nie wiemy o innych pokusach przychodzących na naszego Pana, oprócz tych, którymi był kuszony jako Nowe Stworzenie. Był kuszony na podobieństwo nas, jako Nowe Stworzenie w Chrystusie. Nie podlegał pokusom które trapią nas z powodu upadłych pożą­dań i skłonności przychodzących na nas jako na członków zdegradowanej rasy Adamowej. To nie są pokusy Nowego Stworzenia. Ci, którzy się zapisali pod sztandar Jehowy powinni miłować sprawiedliwość a nienawidzić nieprawość. Takim było usposobienie naszego Pana.

Ktokolwiek w swoim umyśle miłuje nieprawość i zgadza się z nieprawością daje dowód, że nie posiada zmysłu Chrystusowego. Taki nie byłby jednym z klasy „nas”, o której tu mowa, a pokusy jego nie byłyby jako z ducha spłodzonych Nowych Stworzeń, jako te, którymi kuszony był Chrystus. Ci co poprzednio żyli w grzechu winni dostatecznie rozumieć jego niegodziwość, bo mieli dostateczny dowód jak złym, zgubnym >415< i niszczącym jest grzech. Przeto my, którzy uwolniliśmy się od grzechu, i weszliśmy do rodziny Bożej, nie mamy zamiaru wracania do niewoli, jako pies do zwracania swego, a świnia do walania się w błocie. Te rzeczy nie są dla nas pokuszeniem wcale. Pokuszenia nasze są więcej subtelne.

Patrząc wstecz na życie naszego Pana po chrzcie w rzece Jordan, widzimy w jaki sposób On był kuszony. Jedną z Jego pokus było co do używania udzielonej Mu mocy Bożej. Był bardzo głodny i znajdował się w miejscu gdzie żadnego pokarmu nie można było dostać. Przeciwnik podał myśl, aby użył Swej cudownej mocy na stworzenie Sobie pokarmu, przez zamienienie kamieni w chleb. On mógłby tego dokonać; gdyż pamiętamy, że przy kilku okazjach cudownie stworzył pokarm, aby nakarmić rzesze ludu, a przy innej okazji zamienił wodę w wyborne wino. Jednak w tym wypadku Pan odmówił użycia Swej mocy na zaspokojenie Swego głodu.



Duch przywiązania Ojcowskiego poprowadził Go na puszczę na modlitwę, zastanawianie się i badanie Słowa Bożego w celu przygotowania się do służby ofiarniczej.

My nie posiadamy mocy przemienienia kamieni w chleb, lub wody w wino, lecz posiadamy pewne przywileje i sposobności. Na przykład, sposobność przemawiania w imieniu Pana, opo­wiadania o Jego dobroci i o wielkim wspaniałym planie zbawienia ludzkości. Wszystkie te rzeczy są sposobnościami dla nas, którzy naśladujemy stóp Jezusa. W tych sprawach przychodzą pokuszenia czynienia tych rzeczy dla własnej korzyści. Na­ przykład: możemy przedsięwziąć głoszenie prawdy z myślą zdo­bycia dla siebie zaszczytów lub zapłaty. To pokuszenie często­kroć przychodzi na tych, którzy są mówcami w służbie Bo­żej — aby użyli tej mocy Bożej i Jego prawdy dla osobistego wywyższenia. Do jakiego stopnia ktokolwiek czyniłby te rzeczy, do takiego stopnia w padałby w pokuszenie.

Inną rzeczą jaką Jezus przechodził była myśl, aby spuścił się ze szczytu świątyni, i tym zwrócił na siebie uwagę wszyst­kich ludzi. Takie coś udowodniłoby, że posiada nadzwyczaj­ną moc i że znajduje się pod specjalną opieką Bożą. W ten sposób okaże się wielkim. Przeciwnik, posługując się swoimi zwykłymi metodami, zastosował Pismo, usiłując przekonać Mi­strza, że Bóg zapewnił Mu protekcję w takich właśnie oko­licznościach. I będą cię na rękach nosili, abyś snać nie obra­ził o kamień nogi Swojej. Lecz Jezus oburzył się na takie mylne stosowanie Pisma i odpowiedział: Zasię napisano: Nie będziesz kusił Pana, Boga twego". Nie zgodził się na kuszenie Boga by go wypróbować przez mylne stosowanie Jego obietnic. Napisane słowa były Jego ucieczką i mocą w każdym poku­szeniu.

Podobnie niektórzy z uczni Chrystusowych bywają kuszeni aby czynić rzeczy ryzykowne, w nadziei że Bóg ochroni ich od złych wyników postępowania przeciwnego prawom natury lub że zachowa ich od naturalnych następstw wynikłych z nie­których czynów. To byłoby zarozumiałością ze strony dziecka Bożego — byłoby jakoby mówieniem: "Bóg mnie obroni, nie >416< dozwoli aby na mnie przypadło co złego". Podejmować coś do czego Bóg nigdy nie upoważnił nas w Swoim Słowie, a następnie spodziewać się cudownego ocalenia od złych wyników, jest zu­pełnie niewłaściwe i nieusprawiedliwione. Gdybyśmy wyszli na zimno lub burzliwe powietrze niewłaściwie odziani, jeśli nie byłoby to koniecznym i przez to narazilibyśmy się na chorobę, czynilibyśmy rzecz złą i wcale niepotrzebną. Ciała nasze należą do Pana a zatem nie mamy prawa czynić rzeczy niepotrzebnych, które mogłyby nas narazić na szkodę i śmierć. Tylko obowiązek i konieczność uwzględniają taki postępek.


Date: 2016-01-14; view: 490


<== previous page | next page ==>
POJEDNANIE — Najwyższy Kapłan, Kadzielnica, Miejsce Najświętsze. | Pokuszenia kompromisu.
doclecture.net - lectures - 2014-2024 year. Copyright infringement or personal data (0.007 sec.)