Home Random Page


CATEGORIES:

BiologyChemistryConstructionCultureEcologyEconomyElectronicsFinanceGeographyHistoryInformaticsLawMathematicsMechanicsMedicineOtherPedagogyPhilosophyPhysicsPolicyPsychologySociologySportTourism






VESTRANDA EKSTELOPEDIA

Arkusz próbny

Gratis!

Vestrand Books NY-London-Melbourne

 

 

PROFERTYZAoferta handlowa lub usługowa, oparta na prognozowa­nym stanie rynku. Roz­różnia się P. cywilne (pro-fertynki)i militarne (pro-miltynki) 1. profertynkidzielą się na peryfertynki, z wyprzedzeniem w czasie o dekadę, i na apofertynki, z wyprzedzeniem do bariery Glaulera (ob. Glaulera bariera, także preriera oraz prodoksy). Ingerencja konkurencji, czyli ingurencja(ob.), za­chodząca najczęściej po­przez włączanie się niele­galne do publicznej sieci promputerowej (ob. promputerowa sieć),obraca profertynki w perwertynki(ob.) lub w parazytynki(ob.), to jest w prognozy samorujnujące się. (Obacz też: bankrukucja ingurencyjna, prognoliza, prognoklazja, prognoz ekrano­wanie oraz kontrpredykcja.) 2. promiltynki opie­rają się na przepowia­daniu ewolucji środków bojowych (hardwarware) i myśli wojennej (softwarware). Wprzepowia­daniu P. używa się algebry struktur konfliktu, czyli algostratyki (obi). P. tajne, czyli kryptynki, należy odróżnić od prognoz taj­nych środków bojowych, czyli kryptomachicznych(ob.). Tajne prognozy tajnych broni obejmuje kryptokryptyka (ob.).

PROFESORinaczej komdyh(komputer dyda­ktyczny habilitowany) -także cyferniak (ob.) układ nauczający, dopuszczony na wyższe uczel­nie przez USIB (United States Intellectronical Board, ob.). Obacz też: prepanc(preceptor pancerzony,odporny na działalność kontestacyjną nau­czanych) oraz antykontestacyjne techniki i środki bojowe.Profesor oznaczał dawniej człowieka, wyko­nującego analogiczne fun­kcje.

PROFUZJAfuzja prog­nozowana, broń myśliw­ska przyszłości. Ob.: my­ślistwo i łowiectwo,także: syntemachie.

PROGNODOKSYalbo Prodoksy: paradoksy pro­gnozowania. Do najważ­niejszych P. należą: P. A. Rummelhahna, P. M. de la Faillance'a oraz P. metalangowy golema(ob. go­lem). 1.Paradoks Rummelhahna związany jest z problemem przebija­nia bariery predykcyjnej. Jak udowodnił T. Glauler i niezależnie od niego U. Bóść, przepowiadanie przyszłości utyka w barierze sekularnej (zwanej serierą 1. preriera). Poza barierą ufność prognoz zdobywa wartość ujemną, co oznacza, iż cokolwiek zajdzie, na pewno inaczej niż podług prognozy zaj­dzie. Rummelhahn zasto­sował eksformatykę chronokurrencyjną dla obej­ścia nazwanej bariery. Chronokur opiera się na istnieniu izotem(ob. izotema). Izotemajest linią, przechodzącą w przestrze­ni semantycznej (ob.) przez wszystkie tematy­cznie tożsame publikacje, podobnie jak w fizyce izo­terma jest linią, przecho­dzącą przez punkty równocieplne, a w kosmologii izopsycha jest linią, prze­chodzącą przez wszystkie cywilizacje danego stop­nia rozwoju w przestrzeni Wszechświata. Znając do­tychczasowy przebieg izotemy, można z niego ekstrapolować w przestrzeni semantycznej bez żadnych ograniczeń. Rummelhahn zastosowawszy metodę, którą nazwał sam „meto­dą drabiny Jakubowej”, wykrył wszystkie dzieła o tematyce prognostyczne.) wzdłuż takiej właśnie izotemy. Czynił to kroko­wo, przepowiadając zrazu treść kolejnego w przy­szłości dzieła, a potem, w oparciu o ową treść, prog­nozował publikację na­stępną. W ten sposób obszedł barierę Glaulera i uzyskał dane o stanie Ameryki w roku 1010. Mullainen i Zuck zakwe­stionowali tę prognozę, podkreślając, iż w roku 1010 słońce będzie już się­gało jako czerwony ol­brzym (ob.) daleko poza orbitę Ziemi. Lecz właści­wy Paradoks Rummelha­hna polega na tym, iż można śledzić dzieła prog­nostyczne wzdłuż izotemy tak dobrze naprzód, jak i wstecz; jakoż Varbleux w oparciu o chronokurrencyjny rachunek Rum­melhahna uzyskał dane o treści dzieł futurologicznych sprzed 200000 lat, tj. z czwartorzędu, a tak­że z ery węglowej (z karbonu) i z archeozoiku. Skądinąd wiadomo, jak to podkreślił T. Vroedel, że przed 200 000, przed 150 milionami oraz przed mi­liardem lat nie było ani druku, ani książek, ani ludzkości. Dwie hipotezy usiłują wyjaśnić paradoks Rummelhahna; A. Wg Omphalidesa teksty, które udało się retrodykować, są to takie teksty, które wprawdzie nie powstały, ale które mogły były po­wstać, gdyby we właści­wym czasie było komu je spisywać i wydawać. Jest to tak zwana hipoteza wirtualności retrognozy izotemicznej (ob.). B. Wg d'Artagnana (jest to pseu­donim grupy francuskich refutologów) aksjomatyka eksformatyki izotemicznej zawiera takie same nieprzezwyciężalne sprzecz­ności jak klasyczna teoria Cantora (ob. mnogości teoria klasyczna). 2. Pa­radoks prognostyczny de Faillance'a również doty­czy prognozowania izotemicznego. Badacz ten zwrócił uwagę na to, iż jeśli ogłasza się obecnie dzięki śledzeniu chronokurrencyjnemu tekst dzie­ła, które ma się ukazać dopiero za 50 lub 100 lat jako pierwodruk, to tym samym dzieło to nie bę­dzie się już mogło jako pierwodruk ukazać. 3. Pa­radoks metalangowy golema: znany jest również jako paradoks autostratyczny. Wg najnowszych ba­dań historyków świątynię w Efezie spalił nie Herostrates, lecz Heterostrates. Osobnik ów zniszczył coś poza sobą, tj. coś in­nego i stąd jego imię. Natomiast Autostrates to ten, kto niszczy sam sie­bie (samostraceńczo). Tyl­ko tę część paradoksu GOLEMA udało się, niestety, przełożyć dotąd na język zrozumiały. Reszta Para­doksu Golema, o postaci: Xi • viplu (a + ququ 0,0) e • l + m • el + edu - d • qi jest nieprzekładalna za­sadniczo na języki etnicz­ne, jako też na dowolne formalizmy matematycz­nego bądź logicznego ty­pu. (Na tej nieprzekładalności polega właśnie P. Golema). (Obacz też metalangi oraz Prognolingwistyka). Istnieje kilkaset rozmaitych wykładni P. Golenia; podług T. Vroedla, jednego z największych żyjących dziś matematyków, P. Golema po­lega na tym, że nie jest paradoksem dla Golema, a tylko dla ludzi. Jest to pierwszy z odkrytych pa­radoksów, zrelatywizowany (odniesiony) do intelektualnej mocy podmio­tów, uprawiających po­znanie. Całość zagadnień związanych z P. Golema obejmuje praca Vroedla „Die allgemeine Relativitaetslehre des Golemschen Paradoxon”. (Getynga 2075).



PROGNOLINGWISTY­KAdyscyplina, zajmują­ca się prognostycznym konstruowaniem języków przyszłości. Przyszłe ję­zyki można konstruować w oparciu o ich wykry­te gradienty infosemiczne oraz dzięki generatywnym gramatykom i słoworodniom wg szkoły Zwiebulina-Tschossnietza (ob. ge-nagratyka oraz słoworod-nie). Ludzie nie są zdolni do samodzielnego przepo­wiadania języków przy­szłości; zajmują się tym w ramach projektu prewoling(prognozowanie ewo­lucji lingwistycznej) teratery(ob.) i pantery(ob.),

które są hiperterierami (ob.), czyli komputerami 82generacji, podłączony­mi do globotera(ob.), czy­li do ziemskiej sieci eksformatycznej wraz z jej interplanami(od „Interfacies planetaris” -ob.) jako przyczółkami na planetach wewnętrznych i pamięcią satelitarną (ob.). Toteż ani teoria prognolingwistyki, ani jej owoce - metalangi(ob.) nie dla ludzi zrozumia­łe. Niemniej wyniki pro­jektu prewolingpozwala­ją generować dowolne wypowiedzi w językach przyszłości dowolnie od­dalonej;część ich przy po­mocy retrolinterówmożna przekładać na języki dla nas zrozumiałe i wykorzy­stywać tak zdobyte treści praktycznie. Wgszko­ły Zwiebulina-Tschossnietza (nawiązującej do kie­runku wytyczonego przez S. Chomsky'ego w wieku XX) podstawowym pra­wem lingwoewolucji jest efekt Amblyona -zbie­gania się całych okre­sów artykulacyjnych w nowo powstające pojęcia oraz ich nazwy. I tak np. całe następujące określenie: „Instytucja lub pla­cówka usługowo-handlowa wzgl. administracyjna, do której wnętrza można wjechać autem albo do­wolnym innym pojazdem i skorzystać z jej usług, nie opuszczając wehiku­łu” - ulega w toku roz­woju języka zbiegnięciu się w nazwę „drive in” (wjech). Ten sam me­chanizm kontaminacyjny działał też, gdy określenie „Efekty relatywistycz­ne, udaremniając ustale­nie tego, co zachodzi teraz na planecie X, oddalonej od Ziemi o »N« lat świe­tlnych, zniewalają Mini­sterstwo Spraw Pozaziem­skich do opierania polity­ki kosmicznej nie na real­nych zaszłościach innoplanetarnych, bo te są niedo­stępne zasadniczo, lecz na symulowanej historii tych planet, którym to sy­mulowaniem zajmują się układy śledząco-nawodzone na pozaziemski stan rzeczy, zwane ministrantorami (ob.)” - zastępu­jemy jednym słowem ,,cudać”. Słowo to (oraz jego pochodne, jak cudaczyć, cudak, cudować, cudawać, cudrałować, cudrać, cudręcić itp. -istnieje 519 derywatów) jest skutkiem zbiegnięcia się pew­nej siatki pojęciowej w zbitkę. Zarówno „wjech”, jak „cudanie” są to słowa należące do aktualnie uży­wanego języka, który w hierarchii prognolingwistycznej zwie się zerolang.Ponad zerolangiem rozpo­ścierają się następne po­ziomy języków wyższorzędnych, jak metalang l, metalang 2,itd. -przy czym nie wiadomo, czy ten ciąg posiada granicę, czy też jest nieskończony. Cały tekst niniejszego ha­sła ekstelopediiopiewają­cego „prognoliogwistyka”,brzmi w metalangu 2jak następuje: „Optymalec w n-kopajdce zawślizguje się do n-t-synklusdochy”. Jak więc widzimy, zasadniczo każde zdanie dowolnego metalangu ma swój odpo­wiednik w naszym zerolangu. (Czyli nie ma roz­ziewów międzymetalangowo pryncypialnie nieprze­kraczalnych). Gdy jednak dowolna wypowiedź zerolangowa ma swój zawsze zwięźlejszy odpowiednik w metalangu, odwrotność praktycznie już nie zachodzi. I tak, zdania metalangu 3,którym to językiem posługuje się przeważnie golem: „Wywjechnięty udłamatyk fita prencyk an trencyk w kosmatni” - nie można dlatego przełożyć na ję­zyk etniczny ludzi (zero­lang), ponieważ czas wy­powiedzenia odpowiedni­ka zerolangowego byłby dłuższy od życia ludzkie­go. (Wg szacunkowych obliczeń Zwiebulina, wy­powiedź ta trwałaby po naszemu 135±4 lat). Jakkolwiek nie mamy do czy­nienia z nieprzekładalnością zasadniczą, lecz jedy­nie praktyczną, wywoła­ną czasochłonnością pro­cedur, nie znamy żadne­go sposobu ich skrócenia i przez to wyniki metalangowych operacji może­my uzyskiwać tylko po­średnio - dzięki kompu­terom co najmniej 80-go pokolenia. Istnienie pro­gów między poszczególny­mi metalangami tłumaczy T. Vroedel zjawiskiem błędnego koła: po to, aby doprowadzić długie okre­ślenie jakiegoś stanu rze­czy do zbiegnięcia się w postać zwięzłą, trzeba najpierw zrozumieć sam ów stan rze­czy, lecz kiedy zrozumieć go można tylko dzięki określeniu, tak długiemu, że życia nie starczy, aby je przyswoić, operacja re­dukcji staje się niewy­konalna. Podług Vroedla prognolingwistyka upra­wiana w upośrednieniu maszynowym wykroczyła już poza pierwotny jej cel, ponieważ nie przepowia­da ona wszak języków, jakimi ludzie będą mogli się kiedykolwiek posługi­wać - chyba iż w ramach autoewolucji radykalnie przekształcą swoje mózgi. Czym więc są metalangi? Brak na to pytanie jedy­nej odpowiedzi. Golem, wykonując tak zwane „sondowania w górę”, czyli pod gradient lingwoewolucji, wykrył 18 wyż­szych poziomów metalangowych, jakie są dlań osiągalne, oraz wyznaczył okólnie istnienie dalszych pięciu, do których już na­wet modelowo przedostać się nie jest w stanie, po­nieważ jego pojemność informacyjna okazała się po temu niedostateczna. Być może istnieją metalangi tak wysokich pozio­mów, że cała materia Kos­mosu nie wystarczyłaby dla zbudowania układu, który mógłby się tymi metalangami posługiwać. W jakim więc sensie wol­no twierdzić, że te wyso­kie metalangi istnieją? Jest to jeden z trudnych dylematów, powstałych w toku prac prognolingwistycznych. Odkrycie metalangów przesądziło w każdym razie w sposób negatywny wielowiekowy spór o szczytowanie ludz­kiego rozumu: nie szczy­tuje on, wiemy już, na pewno; sama konslruowalność metalangów sta­nowi dowód na szansę istnienia istot (lub ukła­dów) rozumniej szych ani­żeli homo sapiens. (Obacz też: psychosyntyka; gra­dient metalangowy; pułapy językowe; teoria względności lingwistycz­nej ; credo T. Vroedla; sie­ci pojęciowe). Patrz też: Tablica LXXIX.

 

Tablica LXXIX

Reprodukcja hasła MATKA ze słownika Zerolangu, prze­powiedzianego na rok 2190 + 5 lat. (Według Zwiebulina i Courdlebye'a.)

MATKA rzecz. rodz. ż. 1. mała atomówka, cz. minibomba atomowa, prod. nieleg., używ. gł. przez poryw., terr., maf., gang., narkom., szal., kontest., band., szantaż., zbocz., i in. mateczka, taż, no­szona w teczce, zwykle z zapaln. zdaln. matula, także: matulina, taż w otulinie radioaktywnej wzmag. sił. raż. matusia, także matuśka, taż, z otuliną sporz. z siarczk. kob. i strontu (Co. St). mamuncja - taż, o ładunku równoważn. l Uncji uranu (U 235). matuchna, także: zeruchna, mała b.a. z otuliną z izotop, uranu, węgla, azotu i argo­nu (U, C, H, N, A). Powód, skażenie trwałe w prom. l mili. Mamulina, mamulitka, mamulinek - m. bomba wodorowa z litem (Lithium) jako substr. ekspl. 2. Kobieta, kt. urodziła dziecko (nie używ.)

PROGNORRHOEA, ina­czej biegunka prognosty­czna, dziecięca choroba dwudziestowiecznej futu­rologii (ob, praprognostyka), która doprowadzi­ła do utopienia prognoz istotnych w nieistotnych wskutek dekategoryzacji (ob.) i utworzyła tak zwa­ny czysty szum progno­styczny (obacz też: szumy, także zakłócenia prognoz).

Tablica LXXX


Date: 2016-01-03; view: 855


<== previous page | next page ==>
Vestrand Books są szczęśliwe, gdyż mogą zaoferować Panu(i) Subskrypcję najprzyszlejszej | Wykres poglądowy[5] ewolucji lingwistycznej wg Vroedla i Zwiebulina.
doclecture.net - lectures - 2014-2024 year. Copyright infringement or personal data (0.011 sec.)